Energetycy uczą się nowego prawa

Jacek Uryniuk
opublikowano: 1998-11-23 00:00

Energetycy uczą się nowego prawa

WYSOKA POPRZECZKA: Elektrociepłownia Białystok, kierowana przez prezesa Andrzeja Schroedera, podobnie jak inne przedsiębiorstwa branży, nie wystąpiła jeszcze do URE z wnioskiem o zmianę taryf cen. Powód — skomplikowane przepisy. fot. ARC

12 listopada weszły w życie przepisy umożliwiające polskim elektrociepłowniom występowanie do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskami o podwyżki cen energii cieplnej. Rozporządzenie jest jednak tak skomplikowane, że elektrociepłownie mają kłopoty ze sformułowaniem wniosków.

Rozporządzenie, opublikowane w Dzienniku Ustaw 28 października, umożliwia elektrociepłowniom występowanie do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskami o zatwierdzenie nowych taryf cenowych. Wzrost cen nie może jednak przekroczyć 15 proc. Uwolnienie będzie więc połowiczne. Największy jednak problem elektrociepłownie mają z samym sformułowaniem wniosków do URE.

Nabroili urzędnicy

Nowe przepisy są bowiem bardzo skomplikowane.

— W rozporządzeniu jest mnóstwo niejasności i dwuznaczności. Nie wiadomo nawet, jak fizycznie nowa taryfa ma wyglądać, nie mówiąc już o szczegółach technicznych. W przyszłym tygodniu wyjeżdżam na szkolenie, może czegoś się dowiem — mówi Elżbieta Twardoch, zastępca dyrektora do spraw finansowych Elektrociepłowni Tychy.

Elektrociepłownia wniosku jeszcze nie złożyła, ale na pewno podniesie ceny produkowanego u siebie ciepła.

— Podniesiemy ceny nawet o 15 proc., tak jak pozwala na to nowe rozporządzenie — dodaje Elżbieta Twardoch.

Wniosku do URE nie złożyła też jeszcze Elektrociepłownia Białystok.

— Po prostu nie zdążyliśmy jeszcze opracować wniosku. Nasi fachowcy już to robią. Nie wiemy jeszcze, o ile i czy w ogóle będziemy wnioskować o podniesienie cen energii — twierdzi Janusz Naliwajek, kierownik wydziału analiz i kontroli w Elektrociepłowni Białystok.

Elektrociepłownia Wrocław, podobnie jak Elektrociepłownia Tychy, też chce podnieść ceny ciepła.

— W ostatnich latach inflacja rosła szybciej niż nasze ceny. Tymczasem węgiel ciągle drożeje, a stanowi 50 proc. naszych kosztów. Podwyżka cen ciepła nie powinna być dla naszych klientów szczególnie uciążliwa, bo obecnie mamy jedne z najniższych cen w Polsce — zapewnia Piotr Sztura, dyrektor biura zarządu Elektrociepłowni Wrocław. Elektrociepłownia również nie wystąpiła z wnioskiem do URE. Powód — skomplikowane przepisy.

I tak już zostanie

Tymczasem nie zanosi się na to, aby zostały one uproszczone.

— Nie po to rząd wydał nowe rozporządzenie, aby zaraz je zmieniać. Nowych przepisów trzeba się nauczyć. Tak jest również w tym przypadku. Będziemy prowadzić szkolenia, zainteresowani będą mogli więc rozwiać swoje wątpliwości — informuje Gabriela Łuczyńska z Agencji Rynku Energii.