EURO 2012 będzie nową giełdową modą

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2007-04-20 00:00

Dzień po zwycięstwie w bitwie o EURO 2012 analitycy wydali rekomendacje z nowymi

Dzień po zwycięstwie w bitwie o EURO 2012 analitycy wydali rekomendacje z nowymi

wycenami polskich spółek.

Najpierw była euforia kibiców i inwestorów. Wczoraj na przyznanie Polsce i Ukrainie mistrzostw Europy zareagowali analitycy nowymi rekomendacjami dla spółek. Specjaliści, podobnie jak inwestorzy, nie mają wątpliwości, kto najbardziej skorzysta na organizacji mistrzostw.

— Organizacja EURO da bodziec polskiej administracji do usprawnienia procesu inwestycyjnego. To przełoży się na wyniki spółek budowlanych — mówi Krzysztof Radojewski, analityk DI BRE Banku.

Organizacja mistrzostw oznacza, że na stadiony trzeba będzie wydać około 2 mld euro. Przyspieszy też inwestycje w rozwój infrastruktury transportowej warte 19 mld euro, które zaplanowano na lata 2007-15 w ramach unijnych funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. A to oznacza, że teraz — po biopaliwach i spółkach deweloperskich — przyjdzie moda na inwestycje w akcje spółek kojarzonych z EURO 2012.

Analitycy są trendy…

Dzień po wyborze posypały się pierwsze rekomendacje.

„Szacujemy, że dzięki przyspieszeniu inwestycji infrastrukturalnych i budowie stadionów do sektora budowlanego trafi 700 mln zł. W związku z tym podnosimy cenę docelową dla akcji Budimeksu o 10 proc., do 116 zł, dla Polimeksu o 5 proc., do 211 zł oraz dla PBG o 2 proc., do 382 zł” — napisali analitycy CA IB we wczorajszym raporcie.

Według CA IB, także Orbis skorzysta na EURO 2012. Jednak ich zdaniem te korzyści są warte 2 zł na akcję. Podnieśli więc cenę docelową akcji Orbisu tylko o 2,3 proc., do 87 zł. Analitycy CA IB nadal zalecają, by trzymać akcje Orbisu, Budimeksu i PBG i sprzedać Polimex.

Nie tylko CA IB uległo magii EURO 2012. Wczoraj HSBC podniosło cenę docelową dla akcji Orbisu ze 104 zł do 116 zł. DI BRE Bank też zwraca uwagę, że na budowie infrastruktury zarobią polskie spółki, m.in. Budimex (stadiony, hotele, drogi, autostrady), Mostostal Warszawa (hotele, drogi), Polimex (konstrukcje stalowe, hotele, drogi), Mostostal Zabrze (stadiony), Mostostal Export (hotele) oraz zmierzający na giełdę Erbud (hotele, stadiony).

…ale także ostrożni

W najbliższych tygodniach będą kolejne rekomenda- cje dla spółek związanych z EURO 2012.

— Na pewno pojawią się nowe rekomendacje dla firm budowlanych. Nie spodziewam się, by analitycy wyraźnie podnieśli wyceny. Najwyżej o kilka procent. Spółki budowlane i tak są drogie. Do tego nie wiadomo, jaka będzie rentowność kontraktów związanych z organizacją mistrzostw — mówi Dariusz Nawrot, analityk BM BPH.

Sporządzanie nowych rekomendacji na bazie przyszłych wpływów z organizacji mistrzostw jest trochę jak wróżenie z fusów. Nie znamy bowiem konkretnych firm, które zajmą się budową i modernizacją obiektów oraz całej infrastruktury. Dlatego w nadchodzących tygodniach ważniejsze mogą być wyniki spółek z I kwartału.

— Zamierzam aktualizować rekomendacje spółek budowlanych. Uwzględnię czynnik EURO 2012. Ale nie będzie to jedyny powód weryfikacji — zapowiada Krzysztof Radojewski.

Na GPW bez zmian

Mimo to wczoraj na giełdzie znów królowały spółki budowlane z Budimeksem i Projprzemem, który ma doświadczenie w budowaniu stadionów (dostarczał konstrukcje stalowe na obiekty do Niemiec i Francji). Beneficjenci EURO 2012 cieszą się dużym wzięciem, warto więc zastanowić się, kto jeszcze może skorzystać na organizacji mistrzostw. Według analityków BGŻ, szansę na wzrost przychodów mają restauratorzy, przewoźnicy, branża spożywcza, operatorzy telefonii, agencje reklamowe, media, producenci gadżetów, pośrednicy finansowi, a nawet producenci telewizorów.

— Nie zapominajmy o grupie podwykonawców. Z giełdowych spółek mogą to być m.in. firmy stalowe oraz Ulma i Żurawie — wymienia Mirosław Saj, analityk BISE.

Na wymierne rezultaty trzeba jeszcze poczekać. Zda- niem analityków Citibanku Handlowego, nasza gospodarka odczuje pierwsze efekty przygotowań do mistrzostw dopiero w 2008 r.