W listopadzie prezydent Francji Francois Hollande już po raz drugi zawiesił dostawę dwóch okrętów wojennych zbudowanych we francuskiej stoczni dla Rosji. Tłumaczył to sytuacją na wschodzie Ukrainy i rolą Rosji w konflikcie.

Francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian powiedział w wywiadzie telewizyjnym w piątek, że do dostarczenia Rosji okrętów może nigdy nie dojść jeśli sytuacja na Ukrainie się nie zmieni.
- Rosjanie muszą zdać sobie z tego sprawę – powiedział.
Tymczasem Rosja sygnalizuje, że jest gotowa pozwać Francję za złamanie umowy na dostawę okrętów.
- Mamy już przygotowane wszystkie dokumenty – poinformował Władimir Koczin, doradca Kremla ds. współpracy wojskowej.
Wicepremier Dmitrij Rogozin powiedział, że Francja ma w umowie określony czas na dostarczenie okrętów, który jeszcze nie upłynął.
Kontrakt wartości 1,7 mld USD na dostawę dwóch okrętów klasy Mistral Rosja zawarła z Francją w 2011 roku. Pierwszy miał zostać dostarczony w czwartym kwartale 2014 roku. Drugi w 2015 roku.