Ponad 1500 pasażerów było zablokowanych w nocy z wtorku na środę w porcie marsylskim z powodu nieoczekiwanego strajku marynarzy obsługujących linie promowe do Algierii i na Korsykę.
Statki, które miały odpłynąć w tych kierunkach, były unieruchomione od wtorkowego popołudnia przy nabrzeżu portu przez strajk marynarzy ze związku CGT, protestujących przeciwko planom prywatyzacji Publicznej Spółki Corse-Mediterranee (SNCM). Strajk został przedłużony na środę i będzie trwał do podjęcia nowej decyzji.
Prom "Méditerranee", który we wtorek miał wypłynąć do Algierii, i drugi - "Napoleon Bonaparte", który miał płynąć do Bastii, zostały zablokowane przy nabrzeżu przez marynarzy. Pasażerowie spędzili noc w porcie lub znaleźli nocleg w mieście.
Pasażerom, którzy czekali pod gołym niebem, zaproponowano w środę przejazd do portu w Tulonie (30 km na wschód od Marsylii), skąd również odchodzą statki w kierunku Algierii i Korsyki.