Gdzie jest ta fala bankructw

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2021-12-01 20:00

Przewidywania co do lawiny niewypłacalności polskich firm okazały się przesadzone. Póki co przedsiębiorcy radzą sobie dobrze.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Ile firm zbankrutowało a ile postanowiło wejść w restrukturyzację?
  • Dlaczego polskie firmy dobrze sobie radzą?

W październiku upadłość ogłosiło 27 firm, a 136 podmiotów podjęło próbę restrukturyzacji – wynika z analizy Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE). Liczba upadłości spadła o 12,9 proc. w porównaniu z wcześniejszym miesiącem i aż o 25,6 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Natomiast restrukturyzacji było o 9,9 proc. mniej niż we wrześniu. Za to w porównaniu z październikiem 2020 r. takich postępowań było więcej o 24,8 proc. W sumie w ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba niewypłacalnych firm wyniosła 2122.

W minionym miesiącu zdecydowanie rzadziej bankrutowały firmy przemysłowe i usługowe, a częściej – handlowe.

Zdaniem Tomasza Ślagórskiego, wiceprezesa KUKE, niełatwo obecnie ocenić przyszłą kondycję polskich firm. Z jednej strony od kilku miesięcy przedsiębiorstwa muszą się mierzyć z coraz wyższą inflacją, a więc rosnącymi kosztami zakupu surowców i materiałów oraz presją na wzrost płac. Do tego doszła reakcja Rady Polityki Pieniężnej, która zaczęła podnosić stopy procentowe, co przekłada się bezpośrednio na koszt finansowania. Z drugiej strony napływają pozytywne informacje z Głównego Urzędu Statystycznego, które pokazują m.in. rosnące inwestycje, co może świadczyć o pozytywnych oczekiwaniach firm odnośnie przyszłości. Szczególnie dobrze wyglądała sytuacja pod tym względem w transporcie i gospodarce magazynowej oraz w handlu, w którym wzrosty sięgały 30 proc. Co więcej, wynik finansowy netto przedsiębiorstw niefinansowych zwiększył się w ciągu roku, a zysk netto wykazało prawie 81 proc. firm wobec 77,7 proc. rok wcześniej.

– Pomimo wyższych kosztów przedsiębiorstwa utrzymały bardzo wysokie wskaźniki rentowności. Szczególnie dobrze radziły sobie handel i budownictwo. Wskaźniki nastrojów w firmach też utrzymują się na najwyższych od miesięcy poziomach, pomimo jesiennej fali pandemii – mówi Tomasz Ślagórski.

Tym samym oczekiwania co do wzrostu liczby niewypłacalności w polskiej gospodarce na razie się nie ziściły. Liczba upadłości firm ustabilizowała się także w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego. Sytuacja pogarsza się natomiast w Wielkiej Brytanii, gdzie w trzecim kwartale było aż 3765 przypadków niewypłacalności – o 43 proc. więcej niż rok wcześniej.