Na około dwie godziny przed startem handlu kontrakty na Dow Jones traciły 0,55 proc., na S&P 500 spadały o 0,85 proc., a na technologiczny Nasdaq 100 aż o 1,32 proc. Po mocnej wyprzedaży dzień wcześniej – największej od połowy października – inwestorzy wracają na rynek w wyraźnie gorszych nastrojach.
W czwartek Dow Jones osunął się o 1,7 proc., oddalając się od środowego, pierwszego w historii wybicia powyżej 48 tys. punktów na zamknięciu. Słabo zachowywał się także wskaźnik spółek o średniej kapitalizacji, Russell 2000, a presja na akcje spółek wzrostowych wyraźnie przybrała na sile.
Big Tech i AI pod presją. Nvidia na cenzurowanym
Technologiczni giganci pociągnęli wczoraj rynek w dół. Nasdaq zmierza tym samym do zakończenia siedmiotygodniowej serii wzrostów.
Na rynku narastają obawy o segment sztucznej inteligencji i wycenę firm cloud computing. Wyprzedaż Oracle – spółki mocno uzależnionej od współpracy z OpenAI – zwróciła uwagę inwestorów na rosnące koszty finansowania, ambitne plany inwestycyjne oraz ryzyko przewartościowania sektora.
Fed z zimnym prysznicem. Oczekiwania na obniżkę stóp gwałtownie maleją
Wystąpienia przedstawicieli Fed w czwartek skutecznie ostudziły rynek. Decydenci wezwali do ostrożności, podkreślając wagę utrzymania restrykcyjnej polityki i przyznając, że część głosujących wciąż nie zdecydowała, za jaką opcją opowie się podczas grudniowego posiedzenia w sprawie stóp procentowych.
Rynek wycenia obecnie zaledwie około 49,6 proc. szans na obniżkę stóp o 25 punktów bazowych w grudniu. Tydzień wcześniej było to 67 proc., miesiąc temu – ponad 95 proc.
Rosnąca niepewność makro potęgowana jest przez... braki w danych
Najdłuższe w historii zamknięcie rządu spowodowało wielotygodniową przerwę w publikacjach raportów makro. Co więcej, Biały Dom sygnalizuje, że niektóre dane – w tym październikowy raport z rynku pracy i wskaźnik CPI – mogą już nigdy nie ujrzeć światła dziennego. To utrudnia Fed ocenę gospodarki i może zmniejszyć gotowość do obniżek.
