W telekomunikacji trendy rynkowe są nieubłagane, a konkurencja ostra. Wszystkim spadają przychody z usług głosowych, trudno utrzymać klientów telewizji i internetu stacjonarnego, ale zyskać można na dodatkowych usługach i internecie mobilnym, o ile się go ma. Cyfrowy Polsat, który od maja ubiegłego roku konsoliduje wyniki Polkomtela, operatora sieci Plus, miał w I kw. 2015 r. 2,09 mld zł przychodów i 796 mln zł zysku EBITDA.

— Nawet nie uwzględniając wpływu akwizycji Polkomtela, zwiększyliśmy przychody o 6 proc. r/r, głównie dzięki bardzo dobrym wynikom sprzedaży mobilnego dostępu do internetu — mówi Tomasz Szeląg, członek zarządu ds. finansowych w Cyfrowym Polsacie.
Grupa traciła abonentów usług telefonicznych, telewizji i internetu stacjonarnego. Świadczyła jednak o 0,6 proc. więcej usług niż rok wcześniej, po raz kolejny wyraźnie wzrosła jej też liczba klientów zintegrowanej oferty smart- Dom, których jest już 0,7 mln, a według zapowiedzi zarządu do końca roku ma być ponad 1 mln. Przepływy pieniężne mają być podobne jak w ubiegłym roku, co może po raz kolejny pozwolić na szybszą spłatę gigantycznego zadłużenia (przekracza 11 mld zł) i obniżkę kosztów jego obsługi.
— Prace nad zrefinansowaniem zadłużenia trwają, ich efektem podzielimy się najpóźniej w styczniu 2016 r. — mówi Tomasz Szeląg. Ci na rynku, którzy nie mają tak szerokiego wachlarza usług, cierpią bardziej. Netia, która też opublikowała wyniki w czwartek, traci tak przychody, jak i zyski. Przychody telekomu spadły rok do roku o 11 proc., do 388,7 mln zł, a skorygowana EBITDA była niższa r/r o 16 proc.
— Netia w bardzo szybkim tempie traci przychody z usług głosowych, gorzej jest też w segmencie internetowym. Na plus trzeba jej jednak zaliczyć to, że w trudnym i konkurencyjnym segmencie B2B tendencja przychodowa się poprawia. Spółka szykuje się do wypłaty sutej dywidendy, można też oczekiwać solidnych synergii po przejęciu TK Telekom, więc mimo gorszych rok do roku wyników na prawie każdym poziomie inwestorzy mają pewne powody do optymizmu — mówi Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeisen.
Przejęcie TK Telekom, według prezesa Netii Pawła Szymańskiego, w optymistycznym scenariuszu może zostać dopięte w sierpniu, a w realistycznym — na przełomie III i IV kw. Za kolejowego operatora telekomunikacyjnego spółka ma zapłacić 221 mln zł. W czwartek wyniki opublikowały też Multimedia Polska, trzeci pod względem bazy klientów operator kablowy w kraju. Przychody spółki były niemal identyczne jak rok wcześniej (175 mln zł) dzięki temu, że wzrost w segmencie internetu zrównoważył spadek w usługach telefonicznych. Skorygowana EBITDA spadła jednak o 8 proc.
— Rynek telekomunikacyjny staje się coraz bardziej wymagający. Nie wystarczy już dostarczać klientom podstawowych usług triple play [telewizja, internet, telefon — red.]. W kolejnych kwartałach chcemy dalej rozwijać dobrze przyjmowane przez rynek nowe usługi, co systematycznie powinno przekładać się na przychody — mówi Andrzej Rogowski, prezes Multimediów.