Giełda w Tokio zakończyła spadkiem dziewiątą sesję z ostatnich trzynastu. Nastroje pogorszyły pojawiające się w ostatnich dniach redukcje prognoz wyników kwartalnych i rocznych. Nikkei i Topix, główne indeksy rynku, kończyły sesję 0,2 proc. zniżką.
Zgodna z oczekiwaniami decyzja Fed o podwyższeniu stóp procentowych nie wywołała wyraźnej reakcji na największej azjatyckiej giełdzie. Dolar umocnił się lekko wobec jena. Japońskie banki kupowały go licząc na wzrost popytu na amerykańskie aktywa denominowane w dolarach.
Konica Minolta jest jedną z japońskich spółek, które w ostatnich dniach przyznały, że nie osiągną prognozowanych wyników. Producent cyfrowych aparatów fotograficznych i sprzętu biurowego zapowiedział, że jego zysk w obecnym kwartale będzie o 20 proc. niższy od zapowiadanego.
Staniały akcje banków. W prasie pojawiły się informacje, że Sumitomo Mitsui Financial Group będzie zmuszony do podwyższenia rezerw na tzw. trudne kredyty. Akcje banku wyraźnie staniały, podobnie jak ceny papierów UFJ Holdings i Mitsubishi Tokyo Financial Group.
Spadły kursy Hondy i Nissana. Nie zmienił się kurs Toyoty. Największy japoński producent samochodów poinformował po sesji o 3,5 proc. wzroście kwartalnego zysku.
MD