Federalny urząd statystyczny Destatis poinformował, że zamówienia w przemyśle wzrosły w październiku 2025 r. o 1,5 proc. miesiąc do miesiąca po uwzględnieniu czynników sezonowych i kalendarzowych. To wynik znacznie lepszy od mediany prognoz, która wskazywała na wzrost rzędu 0,4 proc. Jednak po wyłączeniu zamówień o szczególnie wysokiej wartości, realny wzrost nowych zleceń wyniósł jedynie 0,5 proc.
W ujęciu trzymiesięcznym obraz jest jeszcze bardziej stonowany. Liczba zamówień od sierpnia do października była o 0,5 proc. niższa niż w okresie poprzednich trzech miesięcy. Jednocześnie dane za wrzesień zostały istotnie zrewidowane: zamiast pierwotnego wzrostu o 1,1 proc. odnotowano wzrost o 2,0 proc.
Duże kontrakty w transporcie napędzają statystyki
Głównym powodem lepszych wyników w październiku był wyraźny wzrost zamówień w sektorze transportowym, który obejmuje samoloty, statki, pociągi oraz pojazdy wojskowe. W tej kategorii zamówienia zwiększyły się aż o 87 proc., co znacząco podbiło wynik całej branży. Bez tego efektu strukturalne ożywienie pozostaje ograniczone.
Ostatnie miesiące prezentują niejednoznaczny obraz kondycji przemysłu. O ile wyższe zamówienia i produkcja przemysłowa we wrześniu dawały nadzieję na stabilizację, o tyle wskaźnik aktywności produkcyjnej S&P Global spadł w listopadzie poniżej granicy 50 punktów, oddzielającej ekspansję od recesji.
Gospodarka Niemiec wciąż zmaga się z wieloma wyzwaniami
Trwałe ożywienie przemysłu jest kluczowe dla przezwyciężenia słabości, które doprowadziły do spadku PKB w latach 2023 i 2024. Niemcy mierzą się zarówno z czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wyższe amerykańskie cła i rosnąca konkurencja ze strony Chin, jak i z problemami wewnętrznymi, w tym z nadmierną biurokracją.
W trzecim kwartale PKB Niemiec utrzymał się na poziomie stagnacji, co pozwoliło uniknąć technicznej recesji. Bundesbank oraz większość ekonomistów przewidują jednak, że w ostatnich trzech miesiącach roku produkcja przemysłowa ponownie wzrośnie.
