Granit poczeka na bogatego inwestora
Przeciąga się prywatyzacja Przedsiębiorstwa Górniczo- -Obróbczego Granit ze Strzegomia. Ostatnio Agencja Prywatyzacji postawiła warunek — najpierw restrukturyzacja.
Na sobotnim posiedzeniu rady nadzorczej spółki Granit ze Strzegomia, największego krajowego producenta bloków granitowych, omawiano kierunki restrukturyzacji firmy. Warunkiem prywatyzacji przedsiębiorstwa jest wdrożenie programu restrukturyzacji.Tego chce AP.
— Jedną z koncepcji jest podzielenie firmy na kilka mniejszych spółek — mówi Stanisław Sitarz, prezes zarządu PGO Granit.
O sprzedaży przedsiębiorstwa mówi się już od kilku lat.
Duże zainteresowanie udziałami w Granicie przejawiali swego czasu inwestorzy z Niemiec. Zakłady w Strzegomiu bardzo dużo eksportują na Zachód.
Do prywatyzacji jednak nie doszło i w dodatku zmieniła się jej koncepcja. W lipcu prezes Agencji Prywatyzacji ogłosił, że odstąpił od rokowań do czasu wdrożenia programu restrukturyzacji.
Sprzedaż z przeszkodami
— To często stosowana procedura. Uznaliśmy, że jest ona konieczna, zwłaszcza że dotychczasowe przetargi nie wyłoniły inwestora — wyjaśnia Dariusz Wojtaszek, dyrektor biura prasowego AP.
Rynek kamieniarski został już w dużym stopniu spenetrowany przez obcy kapitał. Przedsiębiorstwo ze Strzegomia jest jedną z ostatnich w tej branży propozycji dla inwestorów. W ofercie Agencji Prywatyzacji są jeszcze Borowskie Kopalnie Granitu, najgroźniejszy krajowy konkurent Granitu.
W kamiennym kręgu
Chociaż programu restrukturyzacji jeszcze nie ogłoszono, modernizacja zakładu już trwa.
— Właśnie uruchomiliśmy, kosztem 3,6 mln zł, zakład produkujący granitową kostkę brukową. Sytuacja przedsiębiorstwa jest stabilna. Zamówienia przekraczają nasze możliwości produkcyjne. Duże nadzieje wiążemy z programem budowy autostrad — mówi prezes Sitarz.
PGO Granit istnieje ponad 50 lat. Przedsiębiorstwo produkuje krawężniki, kostkę brukową, płyty chodnikowe oraz elementy architektury ogrodowej. Jest największym producentem granitu blokowego w kraju.