Ubrania aktorki — czy to suknie Gosi Baczyńskiej, czy stylizowane na męskie garnitury od Armaniego — cechuje bardzo wysoka jakość materiału i wyrafinowany styl kroju: niezwykle prosta, a nie rozdmuchana forma.
Trzeba wspomnieć, że Grażyna Szapołowska to muza jednego z najzdolniejszych projektantów męskiej odzieży w Polsce — Tomasza Ossolińskiego. Poza tym, że jest muzą Tomka, pozostaje też jego klientką. Oznacza to, że nosi garnitury
od tego projektanta skrojone na jej doskonałą sylwetkę.
Gdy słota i szaruga zagląda nam w oczy, Grażyna Szapołowska rozjaśnia smutne, jesienno-zimowe dni kolekcją swych eleganckich futer. Ale nie tylko jej stroje są wyrafinowane — aktorka nosi równie ekskluzywne dodatki: markową biżuterię, szykowne apaszki Hermesa czy Louisa Vuittona.
Ta dama polskiego kina nigdy nie obnasza tzw. gorących trendów w modzie. Pozostaje wierna własnemu stylowi, który to z kolei stanowi parafrazę stylu jednej z bogiń XX wieku — Marleny Dietrich. Czyli absolutny luksus, wyrafinowanie i prostota.