GRUPA ŻYWIEC TRACI POZYCJĘ NA RZECZ KP

Paweł Mazur
opublikowano: 2000-04-12 00:00

GRUPA ŻYWIEC TRACI POZYCJĘ NA RZECZ KP

Do kwietnia 2000 r. browary sprzedały 4,5 proc. piwa więcej niż rok wcześniej

Grupa Żywiec przez trzy miesiące 2000 roku sprzedała zaledwie 150 tys. hektolitrów piwa więcej niż Kompania Piwowarska. Okocim traci rynek, a zyskują regionalne browary.

W pierwszym kwartale tego roku branża piwowarska sprzedała ponad 4,3 mln hektolitrów piwa. Oznacza to, że na rynku znalazło się w tym czasie o około 4,5 proc. piwa więcej niż w analogicznym okresie roku 1999. Tylko marcu do odbiorców trafiło 1,7 mln hektolitrów złotego trunku.

Żywiec na czeleÉ

Rynkowi nadal przewodzi Grupa Żywiec, czyli browary Leżajsk, Warka, Elbrewery i Żywiec. Firma ta sprzedała w ciągu trzech miesięcy 2000 roku 1,34 mln — a w marcu 545 tys. — hektolitrów piwa. Grupa Żywiec nadal nie może wyjść z regresu. Od początku tego roku sprzedaż browarów wchodzących w skład grupy jest mniejsza niż w roku ubiegłym. Po trzech miesiącach spadła ona o 16 proc. Po styczniu spadek wyniósł 40 proc., po lutym zmniejszył się do 18 proc. Grupa czuje jednak na plecach oddech konkurencji.

Éa KP tuż za nim

Drugi rozdający karty na rynku producent, czyli Kompania Piwowarska (połączone browary Lech i Tychy), sprzedał w pierwszym kwartale prawie 1,2 mln — a w samym marcu 470 tys. — hektolitrów piwa. Wyniki KP po trzech miesiącach wskazują na utrzymujący się wzrost sprzedaży piwa tej firmy, tym razem 38-proc. w porównaniu z trzema miesiącami sprzedaży 1999 roku. Oznacza to, że browary Grupy Żywiec sprzedały po trzech miesiącach zaledwie o 150 tys. hektolitrów piwa więcej niż KP. Ma to swoje przełożenie w procentowym udziale w rynku. Udział w nim Grupy Żywiec wynosi teraz 31 proc., zaś KP 27,5 proc.

— Realizujemy konsekwentnie przyjęty plan i zwiększamy nasz udział w rynku. Jesteśmy przygotowani do sezonu letniego. Myślę, że cała branża w tym roku zwiększy sprzedaż o 6-8 proc. O ile nam się uda — tego jeszcze nie podejmuję się określić — mówi Paweł Sudoł, prezes Kompanii Piwowarskiej.

Walka się rozpocznie

Dla obserwatorów rynku piwnego jest jasne, że wyniki sprzedaży uzyskane po trzech miesiącach nie są odzwierciedleniem rzeczywistej pozycji rynkowej. Walka o rynek tak naprawdę zacznie się od kwietnia i nabierze tempa wraz z nadejściem ciepłych miesięcy. Nie ulega jednak wątpliwości, że dobre wyniki sprzedaży KP i słabe Grupy Żywiec na początku roku, wpływają na dystans między tymi dwoma głównymi producentami, który według opinii analityków, nie będzie już tak duży jak w roku 1999. Wtedy Grupa Żywiec miała 36,7-proc. udział w rynku, a KP — 22,7-proc. Nadal kiepsko radzi sobie Okocim, który, jak się wydaje, nie ma pomysłu na wzrost sprzedaży. Browar wyprodukował po trzech miesiącach 244 tys. hektolitrów piwa i zanotował 22-proc. spadek sprzedaży, jeden z najwyższych w branży.

Regionalnym najlepiej

Dobrze na rynku radzą sobie małe i średnie browary. Kilkudziesięcioprocentowymi wzrostami sprzedaży piwa pochwalić się mogą tacy producenci, jak: Strzelec, Witnica, Bosaman, Jurand czy Dojlidy.

Nawet postawione w stan upadłości Browary Górnośląskie w Zabrzu, sprzedając do marca 57 tys. hektolitrów piwa odnotowały 16-proc. wzrost sprzedaży. Rekordzistą na rynku jest jednak mały regionalny Browar Ryan Namysłów. Do marca producent ten sprzedał 94 tys. hektolitrów, co dało mu aż 70-proc. wzrost sprzedaży w porównaniu z tym samym okresem roku 1999.