Paweł Gruza podaje się do dymisji. Nowy kandydat na prezesa PKO BP

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2023-04-06 19:26

Paweł Gruza podał się do dymisji ze skutkiem na 12 kwietnia. Zastąpić ma go doświadczony bankowiec z drużyny premiera.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Mateusz Morawiecki, który od czasu odwołania z PKO BP Zbigniewa Jagiełły trzymał się z daleka od banku wchodzi do gry o kontrolę nad nim. Chaos w zarządzie i całej instytucji związany z walkami frakcyjnymi osiągnął poziom, w którym porządkowaniem sytuacji zajęła się Nowogrodzka. Potwierdziły się nasze informacje, że jeszcze przed Wielkanocą Paweł Gruza poda się do dymisji. Dzisiaj późnym popołudniem bank podał w komunikacie, że p.o. prezesa rezygnuje z kierowania zarządem ze skutkiem od przyszłego tygodnia. Pozostanie jednak w zarządzie.

W przyszłym tygodniu zbiera się rada nadzorcza banku, która powinna wskazać nowego szefa PKO BP. Nasi rozmówcy twierdzą, że poziom niezadowolenia, ale też zaniepokojenia z sytuacji w banku jest tak duży, że nie ma już mowy o żadnych egzotycznych kandydaturach dobrze umocowanych politycznie, ale bez bankowego doświadczenia. Na ostatniej prostej odpadł Marcin Eckert, członek zarządu i CFO banku, choć przez krótki czas wydawało się, że to właśnie on może być następcą Pawła Gruzy.

Dymisja p.o. prezesa:
Dymisja p.o. prezesa:
Paweł Gruza od 9 miesięcy czeka na zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na objęcie stanowiska prezesa. Nie doczekał się i zrezygnował.
FOT.TEDI/NEWSPIX.PL

- Marcin Eckert kojarzony jest z Maciejem Łopińskim, do niedawna szefem rady nadzorczej, który jest obwiniany za zamieszanie w banku – mówi jeden z naszych rozmówców, zastrzegając sobie anonimowość.

Maciej Łopiński przez prawie dwa lata był jedną z najsilniejszych postaci w banku. To on, a nie Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, nadzorca PKO BP z ramienia skarbu państwa, miał największy wpływ na obsadę zarządu. Szef rady nadzorczej i minister toczyli zresztą ze sobą cichą wojnę o wpływy w banku. Pod koniec marca szala przechyliła się na stronę Jacka Sasina, ponieważ Maciej Łopiński stracił posadę przewodniczącego rady, choć w samej radzie pozostał.

Tryumf był krótkotrwały. Osłabienie pozycji Macieja Łopińskiego raczej nie powinno cieszyć, bo akcje Jacka Sasina również nie stoją wysoko i nie ma on szans na przeforsowanie swojego człowieka na prezesa. Kto nim zostanie?

Od kilku dni po rynku krążyła pogłoska, że stanowisko prezesa obsadzą „Aleje Ujazdowskie”, czyli premier. Obecnie najmocniejszym kandydatem na nowego szefa PKO BP jest Dariusz Szwed, obecnie członek zarządu BGK, menedżer z bogatym życiorysem bankowym. Przez lata pracował w BZ WBK (obecnie Santander), którego prezesem w latach 2007-15 był Mateusz Morawiecki. Kiedy jego szef przeszedł do polityki, Dariusz Szwed również zmienił pracę. W 2019 r. wszedł do zarządu Alior Banku, skąd odszedł w 2021 r. W BGK Szwed nadzorował realizację wewnętrznego filaru Transformacja cyfrowa i procesowa strategii banku na lata 2021-25.