Podobnie jak dzień wcześniej, o dominującym trendzie przesądzić mogą dane makro. Wczorajsze słabe odczyty z rynku pracy skłoniły graczy do redukcji zaangażowania w akcje, a szczególną niechęcią cieszyły się walory największych spółek technologicznych.

Dzisiaj, niedługo po otwarciu handlu na rynku kasowym poznamy ważne odczyty dotyczące wskaźników PMI dla amerykańskiego przemysłu i usług. W obu przypadkach oczekiwany jest niestety spadek aktywności. Jeżeli tylko nie będzie większy od prognoz jest szansa na utrzymanie przewago strony popytowej do finałowego dzwonka.

Można obecnie zakładać, że cały tydzień wskaźnik DJ IA zakończy niewielką zmianą, zaś S&P500; i Nasdaq odnotują pierwszą stratę od miesiąca.

Obawy związane ze zbyt wysokimi wycenami na giełdzie i potencjalne utrudnienia w szczepieniach doprowadziły do wzrostu obaw o krótkoterminowe wycofanie się inwestorów z akcji. O możliwej głębszej korekcie przekonani są m.in. analitycy Bank of America, którzy spodziewają się ponad 10 proc. przeceny. Podkreślają, że akcje są obecnie notowane z ponad 22-krotną premią w stosunku do prognozowanych 12-miesięcznych zysków i jest to najwyższy poziom od czasu bańki internetowej z późnych lat 90. minionego wieku.

Słabej sesji mogą oczekiwać posiadacze akcji Uber Technologies. Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii stwierdził, że grupie kierowców Ubera przysługują prawa pracownicze, w tym pensja minimalna. Cena walorów amerykańskiego giganta spada w przedsesyjnym handlu o ponad 2 proc.

Mocno rośnie za kolei wycena papierów Applied Materials. To zasługa prezentacji wyższej niż oczekiwali analitycy prognozy wyników finansowych w związku z ogromnym popytem na urządzenia do produkcji układów scalonych.

Około godziny 13:45 kontrakty na indeks Dow Jones IA rosły o 0,29 proc. Futures na S&P500; zwyżkowały o 0,41 proc. Najmocniej rosły zakłady na Nasdaq, zyskując ponad 0,55 proc.