W czerwcu 2025 r. inflacja w 20 państwach strefy euro wzrosła do 2,0 proc. w ujęciu rocznym, zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów. Miesiąc wcześniej wskaźnik wynosił 1,9 proc. Oznacza to, że po raz pierwszy od wielu miesięcy inflacja znalazła się dokładnie na poziomie celu Europejskiego Banku Centralnego, co wielu ekspertów uznaje za symboliczne zakończenie okresu niekontrolowanego wzrostu cen.
Jednocześnie inflacja bazowa – nieuwzględniająca cen żywności i energii – pozostała na stabilnym poziomie 2,3 proc. Utrzymujący się wzrost kosztów usług (3,3 proc. w czerwcu wobec 3,2 proc. w maju) pokazuje jednak, że presja cenowa w sektorze krajowym nadal nie ustępuje.
EBC ostrożny w decyzjach o stopach
W ciągu ostatniego roku EBC dwukrotnie obniżył stopy procentowe, przy czym obecna stopa depozytowa wynosi 2 proc. Oczekuje się, że na najbliższym posiedzeniu Rady Prezesów we Frankfurcie – zaplanowanym na 24 lipca- przed przerwą wakacyjną, bank zdecyduje się na utrzymanie stóp na dotychczasowym poziomie.
Inwestorzy zakładają, że do końca roku może dojść do jednej dodatkowej obniżki, a następnie dłuższego okresu stabilizacji. Potencjalne podwyżki prognozowane są dopiero pod koniec 2026 roku.
Wojna handlowa z USA - nowe ryzyko dla inflacji
Największym czynnikiem niepewności jest obecnie konflikt handlowy między Unią Europejską a administracją prezydenta Donalda Trumpa. Choć na razie napięcia skutkują silniejszym euro i niższymi cenami energii – co sprzyja obniżeniu inflacji – dalsze zaostrzenie relacji może mieć odwrotny skutek.
Gospodarka ledwo się rozwija
Choć inflacja jest już pod kontrolą, strefa euro wciąż boryka się ze stagnacją. Wzrost gospodarczy pozostaje mierny – szacuje się, że w całym 2025 roku wyniesie mniej niż 1 proc. Główne powody to osłabienie przemysłu po latach recesji, niska konsumpcja prywatna oraz ograniczone inwestycje.
