Jeśli akcjonariusze nie odpowiedzą na wezwanie, wzrośnie ryzyko "braku możliwości kontynuowania działalności przez spółkę" - tak Integer.pl, kontrolowany przez Rafała Brzoskę, zachęca innych inwestorów spółki do sprzedaży papierów funduszowi Advent. Fundusz oprócz wykupienia akcji ma dać Integerowi pieniądze na spłatę zadłużenia. A tych ewidentnie brakuje.

W czwartek spółka miała zapłacić odsetki od wartych nominalnie 60 mln zł obligacji, wyemitowanych we wrześniu 2014 r. i zapadających we wrześniu 2019 r. Całą emisję objął PZU FIZAN BIS 2. Nie zapłaciła jednak, tylko porozumiała się z obligatariuszem w sprawie przesunięcia płatności odsetek o dwa miesiące.
„W związku z wyrażeniem przez obligatariusza zgody na zmianę warunków emisji emitent [Integer.pl - red.] zapłaci dodatkowe wynagrodzenie w kwocie 0,2 mln zł w terminie do 30 maja 2017 r." - czytamy w komunikacie Integera.
Przypomnijmy, że Advent daje 41,1 zł za akcję Integera i 9,50 zł za akcję InPostu.
Wezwanie trwa do 19 kwietnia w przypadku pierwszej i do 20 kwietnia w przypadku drugiej. Tymczasem dopiero 21 kwietnia Integer przedstawi roczne sprawozdanie finansowe, co wzbudzało protesty m.in. Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Integer ma do wykupu 65 mln zł obligacji w tym roku i 75 mln zł w kolejnych latach. Do tego dochodzą kredyty na ponad 40 mln zł i możliwość wykonania opcji put przez fundusze PZU i Templetona, które w 2015 r. wyłożyły 27 mln EUR na rozwój paczkomatów za granicą. Advent przy okazji ogłoszenia wezwania zapowiadał, że zrefinansuje dług grupy w wysokości około 170 mln zł i wyłoży kolejne setki milionów na inwestycje.