Jak przyspieszyć rozwój kraju i zwiększyć innowacyjność naszej gospodarki? Podczas Forum Inteligentnego Rozwoju dyskutowali o tym przedstawiciele środowiska akademickiego, przedsiębiorcy i samorządowcy. Organizatorem wydarzenia było Centrum Inteligentnego Rozwoju.

- W rankingu innowacyjności Unii Europejskiej Polska znajduje się na trzecim miejscu… od końca – zaznaczył prof. Wiesław Bielawski, rektor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i wiceprzewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.
Potencjał polskiej nauki
Sytuacja mimo dostępu do dużej puli pieniędzy unijnych np. na innowacje wciąż nie wygląda najlepiej. Świadczyć o tym może – jak dodał prof. Wiesław Bielawski – m.in. bardzo niska, w porównaniu do innych krajów, liczba zgłoszeń patentowych i uzyskiwanych zabezpieczeń własności intelektualnej.
- Badania przeprowadzone przez Konfederację Lewiatan wskazują, że ponad 40 proc. naszych małych i średnich przedsiębiorstw koncentruje się przede wszystkim na przetrwaniu – przytoczył prof. Wiesław Bielawski.
Jego zdaniem, swojej roli dobrze nie wypełniają również centra transferu technologii tworzone przy uczelniach. Są bardziej biurami projektów niż ośrodkami komercjalizacji dokonań naukowych.
- Nauka polska jest niedoinwestowana. Ale myślę, że przy wsparciu przede wszystkim legislacyjnym i rządowym mamy szansą wyjść z kryzysu – zaznaczył prof. Tadeusz Trziszka, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Poszukując pozytywnych przykładów, wskazał on na koncept uniwersytetów trzeciej generacji – jednostek mocno „wtopionych” w życie gospodarcze oraz na Wspólnoty Wiedzy i Innowacji (KIC), które łączą edukację z gospodarką i administracją. Za sukces uznał też program Bridge Alfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, finansujący rozwój start-upów bazujących na pracach badawczo-rozwojowych.
Biznes nie traci czasu
Przykładem firmy, która kooperuje z uczelniami jest Fiab. Spółka prowadzi prace badawczo-rozwojowe wspólnie z Politechniką Wrocławską. Nawiązała też współpracę z Uniwersytetem Zielonogórskim. Działania realizuje korzystając z pieniędzy publicznych. I o ile w przypadku tej firmy współpraca z sektorem nauki przybiera pozytywny wydźwięk, o tyle problemem bywa zbyt duża biurokracja w instytucjach badawczo-naukowych.
- W przemyśle działania są prowadzone dość dynamicznie i szybko. Jeśli nie zrealizujemy swoich zamierzeń, zrobi to konkurent. Instytucje badawczo-naukowe bywają natomiast zdystansowane. Zanim dojdzie do podpisania umowy mijają miesiące – zauważył Rafał Jabłoński, prezes Fiab.
A jak do konceptu inteligentnego rozwoju podchodzą samorządy?
- Przy ocenie projektów finansowanych z Unii Europejskiej punktujemy te, które wpisują się w regionalne inteligentne specjalizacje – zaznaczyła Agnieszka Czuchra, zastępca Departamentu Wspierania Przedsiębiorczości w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego.