Lodówka, pralka, samochód, telewizor i inne urządzenia, które cię otaczają, pewnego dnia mają zostać podłączone do sieci i komunikować się między sobą. Główny temat tej komunikacji? Oczywiście my, ludzie, właściciele tych urządzeń, a raczej nasze zwyczaje i styl.
![John Chambers ma już 64 lata, ale nie boi się przemian związanych z nowymi technologiami, bo widzi w nich źródło gigantycznych zysków i możliwości. Prezes Cisco otrzymał w zeszłym roku ponad 21 mln USD wynagrodzenia, ale jeśli lodówki zaczną się masowo komunikować, a internet rzeczy skorzysta z produktów koncernu Cisco, będzie mógł liczyć na sporą podwyżkę. [FOT. BLOOMBERG]
John Chambers ma już 64 lata, ale nie boi się przemian związanych z nowymi technologiami, bo widzi w nich źródło gigantycznych zysków i możliwości. Prezes Cisco otrzymał w zeszłym roku ponad 21 mln USD wynagrodzenia, ale jeśli lodówki zaczną się masowo komunikować, a internet rzeczy skorzysta z produktów koncernu Cisco, będzie mógł liczyć na sporą podwyżkę. [FOT. BLOOMBERG]](http://images.pb.pl/filtered/f32e27af-6132-4cac-b1b2-63d95d13f5fd/c858409f-5614-5aba-9735-cf5e1e26d5a7_w_830.jpg)
Tak wygląda internet rzeczy (ang. Internet of Things), czyli wizja, która rozpala umysły ludzi z branży nowych technologii — inżynierów myślących o wynalazkach i księgowych liczących dolary. Jednym z ludzi ogarniętych pasją internetu przedmiotów jest John Chambers, prezes potężnego koncernu informatycznego Cisco Systems. Menedżer zarysował podczas trwających targów Consumer Electronics Show obraz przyszłego świata. Internet wszystkiego — połączonych produktów od samochodów po urządzenia domowe — może być szansą wartą 19 bln USD.
Chambers zaprezentował publiczności zgromadzonej na targach w Las Vegas pomysł na przyszłość, której niektórzy pragną, a inni się boją. Taki świat to pajęczyna rzeczy podłączonych do sieci i znających preferencje poszczególnych osób. W internecie rzeczy połączone mają być różne przedmioty w domach, na lotniskach czy w hotelach. Chambers dodał, że nie chodzi w tym wszystkim o technologię, ale o to, jak na zawsze zmieni się życie ludzi.
Agencja Bloomberg podaje, że Cisco sięga po internet rzeczy, bo musi mierzyć się ze spadkiem sprzedaży. Przychody koncernu spadną w roku fiskalnym 2014 o 5 proc. Cisco uformował w zeszłym roku grupę skupioną na tzw. internecie wszystkiego.
Plan wydaje się prosty: jeśli więcej urządzeń będzie podłączonych do internetu, to firma będzie mogła sprzedać więcej sprzętu sieciowego, oprogramowania i usług. Kto chce się liczyć w grze o przyszłość, nie może więc przełomowych czasów przespać, ale Cisco nie jest koncernem, który odkrył Amerykę.
Firma konsultingowa McKinsey & Company internet rzeczy umieściła — i to na trzecim miejscu — na liście technologii, które zmienią biznes i światową gospodarkę. Portal technologiczny Quartz, który należy do wydawcy cenionego magazynu „The Atlantic”, zapowiadał w grudniu, że 2014 r. będzie czasem, w którym internet rzeczy zacznie być widoczny w naszym codziennym życiu.