Inwestor Wojtek: Każda passa dobiega końca. Na razie nie moja

Inwestor Wojtek
opublikowano: 2025-09-01 20:00

W sierpniu na warszawskiej giełdzie nastroje wyraźnie się ochłodziły. Co prawda wartość mojego portfela wzrosła, ale nie był to tak przekonujący wzrost jak w poprzednich miesiącach.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

O 1,6 proc. do 63799 zł wzrosła na koniec sierpnia wartość mojego portfela. Był to jedenasty z rzędu miesiąc zakończony dodatnią stopą zwrotu. Takiej passy nie miał nawet WIG, który rósł od grudnia do lipca szybciej niż mój portfel.

Niecodzienna passa indeksu została jednak brutalnie zakończona 22 sierpnia, kiedy runęły notowania banków. Ministerstwo Finansów ujawniło wówczas plan podwyższenia CIT, czyli podatku dochodowego, dla sektora. Jak szybko policzyli analitycy, odejmie on wysokie kilkanaście procent zysków, a ponieważ banki mają duży udział w portfelach indeksów (34 proc. w WIG20, do czego dochodzi 9-procentowy udział PZU, mającego akcje Aliora i Pekao; w portfelu WIG banki mają obecnie około 29-procentowy udział), to spadek ich notowań mocno zaciążył całemu rynkowi. Na tyle, że zaledwie w tydzień WIG spadł o 6 proc., a niektórzy eksperci zaczęli powątpiewać w kontynuację hossy. Ich główny argument to fakt, że akcje banków jako płynną klasę aktywów do niedawna chętnie kupowali inwestorzy zagraniczni - a skoro branża nie jest już tak atrakcyjna, to podaż będzie przeważać, także ze strony krajowych inwestorów instytucjonalnych, którzy nie będą w stanie płynąć pod prąd.

W moim portfelu nie ma akcji banków, ale naturalnie nie dało się uniknąć skutków przeceny sektora. Z dwunastu walorów połowa zakończyła sierpień spadkiem notowań. Największy dotyczył Atremu (-8,5 proc.), czyli spółki, która w lipcu była gwiazdą portfela (+17,4 proc.). Publikacja dobrych wyników za II kwartał (zysk netto wzrósł ponaddwukrotnie) to było za mało, by podtrzymać hossę, ale na razie nie myślę o realizacji pokaźnych zysków. Po I półroczu spółka ma ponad 10 mln zł zysku netto, a całoroczna prognoza jedynego analityka, który zajmuje się spółką - Adriana Kyrcza z Santander BM - to 24 mln zł. Przy tych założeniach wskaźnik cena/zysk to 15,5 - nie wydaje mi się, by była to wymagająca wycena.

27,7 proc.

O tyle wzrosła wartość mojego portfela od jego upublicznienia w listopadzie 2024 r. W tym czasie WIG wzrósł o 29,2 proc.

Za dodatnią stopą zwrotu mojego portfela w sierpniu stała dwucyfrowa zwyżka kursów tegorocznych debiutantów - Diagnostyki (12,4 proc.) i Arlenu (14,9 proc.). Pierwsza z nich opublikuje wyniki za II kwartał już 4 września, a analitycy spodziewają się, że zysk netto w tym okresie wyniósł 65 mln zł (dane agencji Bloomberg). Byłoby to trochę mniej niz w I kwartale (72,8 mln zł). Na raport Arlenu muszę poczekać do 23 września, ale nie mam powodów do niepokoju. Spółka systematycznie informowała o kolejnych umowach, więc jestem spokojny o wyniki.

Martwi mnie za to Murapol, bo kurs nie chce rosnąć, mimo że perspektywa kolejnych obniżek stóp procentowych jest realna. Chyba trochę nie doceniłem ryzyka podaży akcji ze strony głównego akcjonariusza, który już w tym roku zdecydował się na sprzedaż części pakietu i pewnie ma ochotę na upłynnienie kolejnego. Będę obserwował sytuację i nie wykluczam, że poszukam bardziej obiecujących akcji - także w branży deweloperskiej.

Inwestor Wojtek

Cześć, jestem Inwestor Wojtek, postać, za którą stoją doświadczeni dziennikarze giełdowi i analitycy PB. Chcę za 25 lat mieć w portfelu 1 mln zł. Inwestuję prawdziwe pieniądze (zacząłem od 50 tys. zł) w akcje, obligacje i inne instrumenty finansowe. Chcę edukować i promować inwestowanie na rynku kapitałowym. Jestem transparentny: z odpowiednim wyprzedzeniem napiszę, że zamierzam kupić lub sprzedać dane walory.

Skład mojego portfela i stopę zwrotu można obserwować na notowania.pb.pl/inwestor-wojtek.

Zachęcam też do zapisania się na mój newsletter>> oraz wysłuchania podcastów>>