Neelie Kroes kwestionuje zbyt dużą pomoc państwa i zbyt mały wkład inwestorów w restrukturyzację. W przypadku negatywnej decyzji stocznie będą musiały oddać pomoc publiczną, którą otrzymały po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a to może oznaczać ich upadek.
W rozmowie z Sygnałami Dnia Jarosław Kaczyński podkreślił, że stocznie mają znaczenie nie tylko gospodarcze, ale są także symbolem "polskiej drogi do wolności" Komisja Europejska oczekuje od polskiego rządu przesłania osobnego planu restrukturyzacji dla stoczni w Gdańsku, który miałby zapewnić jej przetrwanie. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, jest to pocieszający sygnał, ponieważ upadek stoczni w Gdyni i Szczecinie byłby bardzo bolesny. Minister Aleksander Grad poinformował wczoraj tymczasem, że istnieje "plan B" na wypadek konieczności ogłoszenia upadłości polskich stoczni. Szef resortu skarbu powiedział, że projekt został przygotowany w porozumieniu z innymi ministrami oraz samorządami. Składa się z dwóch części, obejmujących pomoc dla stoczniowców oraz ratowanie przedsiębiorstw po ich upadłości.