Jaro chce walczyć z importerami gliny
Zarząd Górniczo-Przetwórczych Zakładów Surowców Ogniotrwałych Jaro domaga się od resortu gospodarki ograniczenia nadmiernego przywozu gliny ogniotrwałej z Ukrainy do 2 tys. ton rocznie.
— Decyzja zapadnie w ciągu najbliższych dni. Jeżeli będzie negatywna, złożymy kolejny wniosek, o wszczęcie postępowania antydumpingowego — zapowiada Adam Beza, prezes Jaro.
W 1997 roku do Polski sprowadzono 8,7 tys. ton gliny z Ukrainy. Stanowiło to ponad 90 proc. całego importu tego surowca. Jej cena wynosiła około 25 USD (100 zł) za tonę. Glina produkowana przez jaroszowskie zakłady kosztuje obecnie około 67 USD za tonę (268 zł). W ubiegłym roku spółka Jaro zarobiła netto 151 tys. zł, przy sprzedaży na poziomie 21,3 mln zł. W tym roku sprzedaż będzie prawie o 25 proc. niższa. Jaro prawdopodobnie zamknie ten rok stratą netto sięgającą kilkuset tys. zł. PM