Problem opóźnionych płatności dotyka niemal każdego przedsiębiorcę. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że windykację można przeprowadzić na koszt dłużnika. Umożliwia to art. 10 ust. 1 i 2 ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych z 8 marca 2013 r. Zgodnie z tym przepisem wierzycielowi przysługuje rekompensata za opóźnioną płatność w wysokości: 40 EUR przy należnościach do 5 tys. zł, 70 EUR w przypadku należności do 50 tys. zł i 100 EUR, jeśli mamy do odzyskania więcej niż 50 tys. zł.
Ponadto ust. 2 tego artykułu mówi o tym, że wierzyciel ma prawo do zwrotu uzasadnionych kosztów odzyskiwania należności, jeżeli przewyższają one wymienione wyżej kwoty ryczałtowe.
– W praktyce oznacza to, że jeśli kontrahent spóźnia się z zapłatą za fakturę wynikającą z transakcji handlowej, wierzyciel może obciążyć go ustawową rekompensatą. Dodatkowo, jeśli poniósł uzasadnione koszty dochodzenia należności, na przykład związane z obsługą prawną czy firmy windykacyjnej, ma prawo domagać się ich zwrotu, nawet jeśli przekraczają ustawowe widełki rekompensaty - mówi Jacek Dżumak, ekspert firmy windykacyjnej Pactus.eu.
Przy tym dochodzenie rekompensaty nie wyklucza możliwości naliczania odsetek ustawowych za zwłokę.
– Świadomość możliwości obciążenia dłużnika kosztami windykacji może skutecznie dyscyplinować kontrahentów do terminowej płatności. Dlatego już na etapie negocjacji warto podkreślić, że w przypadku opóźnień wierzyciel skorzysta z przysługującego mu prawa do rekompensaty. Dodatkowym atutem takiej strategii jest eliminacja ewentualnych argumentów dłużnika o rzekomym braku wiedzy na temat konsekwencji opóźnień w płatnościach – wylicza Jacek Dżumak.
Prawo do ustawowej rekompensaty przysługuje wierzycielowi automatycznie po przekroczeniu terminu płatności, jednak zwrot rzeczywistych kosztów windykacji wymaga ich uzasadnienia. Dlatego zanim wierzyciel zdecyduje się na przekazanie sprawy do firmy windykacyjnej, warto podjąć próbę odzyskania należności we własnym zakresie.
– Najlepiej zrobić to w formie pisemnej, aby w razie potrzeby posiadać dowód na to, że skierowanie sprawy do windykacji było koniecznością – radzi Jacek Dżumak.
Zgłoszenie do windykatora sprawy z odzyskiwaniem należności na koszt dłużnika wygląda tak samo w standardowym przypadku.
– Klient przekazuje nam ją za pośrednictwem panelu online, dołączając dokumenty potwierdzające istnienie długu. Następnie rozpoczyna się proces odzyskiwania należności. Po ich uregulowaniu wystawiamy fakturę prowizyjną dla naszego klienta oraz notę obciążającą dłużnika kosztami windykacji. Cały proces egzekwowania płatności z noty jest obsługiwany przez nas – tłumaczy Jacek Dżumak.