„Jest bańka na obligacjach”

Marek Druś, moneynews.com
opublikowano: 2013-03-25 13:03

...ale nie wiadomo, kiedy pęknie. Mimo to trzeba być gotowym na wzrost rentowności, przekonuje Gary Kaminsky, wydawca w CNBC i wkrótce wiceszef pionu wealth management w Morgan Stanley.

Wzrostowy trend na rynku obligacji utrzymuje się już 32 lata, ale inwestorzy muszą przygotować się na wyższe stopy procentowe, przekonuje Kaminsky. Jego zdaniem, na rynku obligacji powstała bańka spekulacyjna. Przewidzenie kiedy pęknie jest niemożliwe, podkreśla.  

- Faktem jest, że nikt naprawdę nie wie co się wydarzy. Nie wiem, kiedy stopy pójdą w górę i myślę, że nikt nie wie – powiedział Kaminsky w wywiadzie dla Newsmax. - Inna sprawa, że ostatnie kilka lat nauczyło nas być przygotowanym na to, co nieuniknione, bo jedyną rzeczą, której można być pewnym, to że trwający 30-lat ruch stóp w jednym kierunku już się nie wydarzy – dodał.

Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA, obecnie wynosząca 1,93 proc., nie spadnie do 1 proc., przekonuje Kaminsky.

- Jeżeli ożywienie gospodarcze jest realne, Fed przestanie luzować. Oczekiwanie wzrostu stóp jest więc obecnie właściwą strategią, nawet jeśli nie wiemy, kiedy to się stanie – powiedział. 

Jego zdaniem, nie należy oczekiwać, że ostatnie problemy Cypru zakończą „rynek byka” zasilany pieniędzmi z Fed.