Już po bessie na WIG20

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2018-07-26 19:21

Segment dużych spółek zakończył trwającą od dziesięciu miesięcy tendencję spadkową, podpowiada analiza techniczna.

Z tekstu dowiesz się:

  • co analiza techniczna mówi o sytuacji największych spółek
  • co dalej z indeksem WIG20

W ciągu ostatnich pięciu sesji dywidendowa wersja indeksu WIG20 umocniła się o 7,3 proc. Te zwyżki wskaźnika wielkich spółek przesądzają o zakończeniu bessy, która od szczytu do dna odchudziła go o 20,6 proc., wynika z analizy technicznej. Wszystko dlatego, że złamany został kluczowy opór w postaci górnego ograniczenia kanału spadkowego, który opisywał notowania WIG20TR od września 2017 r. Już w ciągu trzech sesji od wybicia z formacji doszło do realizacji połowy wynikającego z tego zasięgu zwyżek (wynosi on 8 proc., bo tyle wynosiła szerokość formacji).

Zobacz tutaj, jak sprawdziła się nasza poprzednia prognoza dla warszawskiej giełdy >>>

Zatem w krótkim horyzoncie z jednej strony WIG20TR ma spore szanse na dalsze zwyżki (nawet o kolejne 4 proc.), z drugiej rośnie także zagrożenie korektą spadkową. Taką korektę warto byłoby wykorzystać do zwiększania zaangażowania w średnim i dłuższym terminie. Za scenariuszem zbliżania się początku nowej hossy przemawia także model przebiegu płytkich bess, o którym pisaliśmy w poprzedniej analizie. Zgodnie z tym modelem po sięgających średnio 22 proc. zniżkach indeksu WIG powinna nastąpić hossa, która wyniesie główny wskaźnik warszawskiego parkietu aż o 93 proc. w ciągu kolejnych dwóch lat.