Kazachsko-polskie jabłko

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2023-06-19 20:00

Astana stawia na kaspijski korytarz nowego Jedwabnego Szlaku, który może ją uniezależnić od tranzytu przez Rosję, i zaprasza inwestorów znad Wisły.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak ma wyglądać korytarz środkowy nowego Jedwabnego Szlaku
  • jak wyglądają obroty handlowe Polski z Kazachstanem
  • z jakich naszych doświadczeń chce czerpać największy kraj Azji Środkowej.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kazachstan i Polska mają — wbrew pozorom — wiele wspólnego. My mieszkamy w największym państwie Europy Środkowej, od wieków między dwoma potężnymi sąsiadami Niemcami (535 km granicy) i Rosją (dziś zaledwie 210 km), Kazachowie — największy kraj Azji Środkowej — graniczą z Rosją (na długości prawie 6,5 tys. km) i z Chinami (blisko 1,5 tys. km). To oznacza zarówno wielkie wyzwania polityczne i gospodarcze, jak też szanse, szczególnie w drugiej dziedzinie.

Zaproszenie:
Zaproszenie:
Zapraszamy do współpracy wszystkich, którzy chcą razem z nami wypróbować nowe możliwości handlowego i ekonomicznego partnerstwa — mówił podczas Międzynarodowego Forum Astana Kasym-Żomart Tokajew, prezydent Kazachstanu.
astana international forum

Jeden pas, parę korytarzy

Nie przypadkiem to właśnie w Astanie Xi Jinping, przywódca Chin, ogłosił przed 10 laty koncepcję „pasa gospodarczego na Jedwabnym Szlaku”, która później przerodziła się w wielki projekt ekonomiczny Jednego Pasa, Jednej Drogi. Jego elementem miało być początkowo połączenie Chin z Unią Europejską przede wszystkim przez korytarz na terytorium Kazachstanu, Rosji i Białorusi. Wartość wymiany handlowej prowadzonej tą drogą rosła dynamicznie aż do początku 2022 r., ale po inwazji Rosji na Ukrainę wszystko się zmieniło.

Transport przez wiodący przez Rosję tzw. korytarz północny z powodu obaw o jego trwałość i bezpieczeństwo, ale także sankcji skurczył się o około 35 proc. Dlatego Kazachstan stawia teraz na tzw. korytarz środkowy prowadzący przez Morze Kaspijskie, Kaukaz i Morze Czarne. Wprawdzie ta trasa ma znacznie mniejszy potencjał niż korytarz północny, ale dla Kazachstanu może oznaczać znaczne zmniejszenie uniezależnienia od przewozów przez Rosję.

— Korytarz środkowy otwiera nowe możliwości dla handlu i inwestycji. Skróci prawie o połowę w stosunku do szlaku przez Ocean Indyjski czas transportu towarów z Chin do Unii Europejskiej — zachwalał podczas niedawnego Międzynarodowego Forum Astana Kasym-Żomart Tokajew, prezydent Kazachstanu.

Pieniądze na inwestycje

Podczas niedawnej wizyty w Państwie Środka kazachski polityk podpisał wiele umów zacieśniających współpracę obu krajów. Chiny to dziś drugi co do wielkości partner handlowy Kazachstanu, a ich znaczenie dla jego gospodarki stale rośnie. Korytarz środkowy wesprze rozwój wzajemnych relacji, dlatego chętnie skredytują rozwój tej inicjatywy. Wprawdzie Kazachstan dokonał w ostatnich latach potężnych inwestycji we własną infrastrukturę transportową (od 2015 r. działa port Kuryk nad Morzem Kaspijskim, przez który transportuje m.in. ziarno, węgiel, produkty naftowe, nawozy i chemikalia), ale kolejne nakłady wciąż są konieczne. Ewentualną alternatywą dla kredytu w juanach może być zadłużenie się w USA, ale też zdobycie pieniędzy w kraju, stąd pomysł podwyższenia podatków związanych z wydobyciem węglowodorów oraz obniżenia państwowych dotacji do paliwa. Alibek Kuantyrow, minister gospodarki narodowej Kazachstanu, wyjaśnia, że ma to umożliwić zrównoważenie budżetu i ubieganie się o pożyczki na budowę połączeń z Chinami. Niezależnie do budowy korytarza środkowego Kazachowie chcą też rozwijać transport lotniczy z Państwem Środka.

Rekordowy obrót handlowy

Coraz istotniejszym partnerem handlowym Kazachstanu staje się także Polska. Według wstępnych danych GUS w zeszłym roku nasz eksport do największego państwa Azji Środkowej po raz pierwszy w historii przekroczył 1 mld USD, zaś import również pierwszy raz 1,5 mld USD. Łączne obroty sięgnęły 2,64 mld USD, rosnąc r/r o ponad 40 proc.

Wysyłamy do Kazachstanu przede wszystkim maszyny i urządzenia (w 2022 r. wartość eksportu tej branży wyniosła prawie 530 mln USD), wyroby chemiczne i tworzywa sztuczne (ponad 260 mln USD) oraz artykuły rolno–spożywcze (blisko 90 mln USD). Wśród tych ostatnich na pierwszy plan wysuwają się jabłka.

— Sprowadzamy bardzo wiele różnych artykułów z Polski, ale najpopularniejsze są wasze smaczne jabłka — mówi PB minister gospodarki narodowej Kazachstanu.

Kazachowie lubią podkreślać przy tej okazji, że jabłko, od którego pochodzą wszystkie jego odmiany rozpowszechnione na całym świecie, pochodzi właśnie z ich kraju. Dzikie jabłko gatunku Malus sieversii odnaleziono prawie 100 lat temu właśnie w górach Kazachstanu.

Energetyczno-spożywcze doświadczenia

— Zależy nam ponadto na wymianie doświadczeń związanych osiągnięciem neutralności klimatycznej. Już czerpiemy z polskich doświadczeń dotyczących zamykania elektrowni węglowych, analizujemy, jak to robiliście i jak udało się osiągnąć sukces — dodaje Alibek Kuantyrow.

Erboł Karaszukjew, minister rolnictwa, także liczy na polskie doświadczenia i nowoczesne technologie.

— Zapraszamy polskich inwestorów z sektora rolno-spożywczego, aby wykorzystując technologie, jakimi dysponują, uprawiali ziemię i przerabiali jej płody. Zależy nam najbardziej na głębokiej przeróbce, gdyż wtedy mogą z powodzeniem wejść na ogromny chiński rynek. Jako przykład może posłużyć przygraniczny Region Autonomiczny Sinciang-Ujgur, gdzie mieszka 25 mln osób — musi sprowadzać z zagranicy co najmniej 500 tys. ton mleka rocznie — mówi PB Erboł Karaszukjew.