Kiedy kurs ropy runął, inwestorzy rzucili się kupować ETF

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2020-04-22 19:40

Drobni inwestorzy kupowali akcje największego amerykańskiego ETF rynku ropy kiedy kurs surowca runął na początku tego tygodnia. Prawdopodobnie byli przekonani, że trafią w dołek cenowy.

Liczba inwestorów, którzy kupowali ETF United States Oil Fund (USO) za pośrednictwem platformy transakcyjnej Robinhood wzrosła do 152.073 do końca wtorku. Oznaczało to wzrost o ponad 50 tys. w porównaniu z poniedziałkiem i o 90 tys. w porównaniu z końcem ubiegłego tygodnia. 

W czasie kiedy inwestorzy kupowali akcje USO, kurs ropy WTI notował bezprecedensowy spadek. Gracze liczyli, że cena baryłki raczej nie spadnie niżej po tym jak zeszła do ok. 1 USD. Nie zdawali sobie jednak prawdopodobnie sprawy, że inwestycja w USO nie jest bezpośrednim obstawieniem kursu ropy, bo ETF musi ponieść koszty rolowania pozycji na rynku kontraktów futures, co osłabia jego wyniki kiedy kontrakt o późniejszym terminie zapadalności jest droższy niż o wcześniejszym.

- Jest to duży koszt i przeciętny nabywca USO na Robinhood tego nie wie, albo się tym nie przejmuje i myśli, że po prostu kupuje ropę po niskiej cenie – powiedział Benn Eifert, szef inwestycji w QVR Advisors.

Kurs USO spada w środę o prawie 10 proc. do 2,55 USD i zmierza do zakończenia spadkiem dziewiątej sesji z rzędu. W tym samym czasie ropa WTI z czerwcowych kontraktów drożeje o prawie 26 proc. do 14,55 USD. Od początku kwietnia USO stracił 37 proc. wartości.

USO ogłosił w środę odwrócony split akcji, w stosunku jeden do ośmiu, który ma zapewnić, że jego kurs będzie wyższy niż minimum wymagane przez giełdę do kontynuacji notowań.