180 tys. zł dla Marka Falenty, 270 tys. zł dla jego ojca Waldemara, 200 tys. zł dla siostry Jolanty Falenty-Rybki i mniejsze kwoty dla innych członków rodziny - takie kary nałożyła we wtorek Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Wszystko przez to, że w 2006 i 2007 r. nie informowali zgodnie z przepisami o zmianie udziałów w giełdowej spółce IDM (obecnie w upadłości) przy okazji przeprowadzanych przez nią emisji akcji. Po blisko dekadzie KNF nałożył kary, bo ustalił, że… członkowie rodziny działali w porozumieniu.

„Z poczynionych przez KNF ustaleń wynika, iż strony pozostawały w porozumieniach, których celem było nabywanie akcji spółki. Podstawą do przyjęcia przez KNF, że strony pozostawały w porozumieniach były wynikające z ustawy o ofercie domniemania wywodzone z więzów pokrewieństwa lub powinowactwa oraz ze stosunku pełnomocnictwa" - głosi komunikat KNF.
KNF początkowo zamierzał nałożyć na Marka Falentę i pozostałych inwestorów większe kary. W 2014 r. wydano decyzję, na mocy której inwestor i jego rodzina mieli zapłacić 976 tys. zł. Decyzję tę jednak teraz uchylono i nałożono mniejsze kary.
„Jest to wynikiem ponownej oceny stanu faktycznego, uwzględnienia współpracującej postawy stron oraz zmniejszenia liczby zaistniałych naruszeń, jakich dopuściły się te strony" - głosi komunikat KNF.