Kolejne rekordy złotego. Czy zbliża się szczyt jego siły?

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
opublikowano: 2025-02-25 10:58

Polska waluta nie przestaje bić nowych rekordów swojej siły - we wtorek rano za euro płacono 4,13 zł, a dolar wart był 3,9450 zł. W przypadku EURPLN są to najniższe poziomy od 2018 r.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Co stoi za tym ruchem, skoro nastroje wokół ryzykownych aktywów zaczynają się pogarszać - mamy spadki na giełdach i ochłodzenie na rynku kryptowalut?

Teoretycznie stabilny pozostaje EURUSD - dzisiaj 1,0460 - a wybory parlamentarne w Niemczech zdjęły nieco ryzyka z rynku, chociaż nowy rząd Friedricha Merza, który najpewniej powstanie za kilka tygodni będzie decyzyjnie i merytorycznie słaby, mimo posiadanej większości parlamentarnej.

Mamy też spadki na rentownościach amerykańskich obligacji, co może sugerować rosnące szanse na dalsze spadki dolara na szerokim rynku, a to może wspierać takie waluty, jak złoty (przynajmniej teoretycznie).

Wpływ rubla i "pokoju"

Kluczowy wpływ na polską walutę ma jednak zachowanie rubla i spekulacyjna gra rynków obliczona na porozumienie USA z Rosją i "przy okazji" rozwiązanie sprawy Ukrainy - celem tego "dealu" mają być jednak surowce, które Moskwa znów mogłaby eksportować w większych ilościach na światowe rynki. Tyle, że to tylko spekulacja oparta o pewną tezę - każdy sygnał mogący świadczyć o tym, że porozumienie opóźni się o kilka miesięcy (rynki liczą je w tygodniach), może doprowadzić do ucieczki tzw. gorącego kapitału i mocniejszego osłabienia złotego.

Rejon 4,1250-4,13 na parze EURPLN to mocne wsparcia techniczne ze stycznia 2018 r. - ich znaczenie jest większe, niż bardziej psychologicznej bariery 4,15. Niemniej dopiero mocny powrót ponad 4,15 byłby sygnałem, że szaleńcza spekulacja na złotym zaczyna się kończyć.

W przypadku USDPLN sprawa pozostaje otwarta i wiele będzie tu zależeć od tego, co zrobi dalej EURUSD. Wybicie ponad poziom oporu przy 1,0532 nie jest aż tak oczywiste, gdyby fala risk-off na globalnych rynkach przybrała na sile. To sprawi, że USDPLN będzie miał ograniczone pole do dalszych spadków.

Koszyk PLN od BOSSA pokazuje, że właśnie naruszamy szczyt z września ub.r. Tygodniowe wskaźniki są mocno rozpędzone, ale warto uważniej obserwować rynek w takiej sytuacji. Każdy mocniejszy ruch w dół poniżej 90 pkt. będzie sygnałem, że zbliża się wspomniana gwałtowna korekta będąca odbiciem nerwowego zachowania spekulacyjnego kapitału.