Shoper miał udany ubiegły rok - zwiększył przychody o 54 proc., EBITDA o 30 proc., a wskaźnik GMV, czyli wartość transakcji w sklepach internetowych, o 29 proc. W tym roku jednak gospodarka jest w gorszej formie. Czy spółce, której biznes jest ściśle związany z zasobnością portfeli klientów, też kiepsko się wiedzie? Nic z tych rzeczy.
W styczniu i lutym przychody Shopera rosły o 34 proc. r/r, czyli tylko nieco wolniej niż w grudniu 2022 r., kiedy dynamika wyniosła 39 proc. Wskaźnik GMV zwiększał się natomiast szybciej niż w końcówce ubiegłego roku (w styczniu i lutym o 15 proc., a w grudniu o 12 proc.), a skorygowana EBITDA odpowiednio o 26 proc. i 40 proc. (wobec 57 proc. w grudniu).

- Widząc, co osiągnęliśmy w pierwszym kwartale, jesteśmy większymi optymistami niż do tej pory. Czujemy się komfortowo, jeśli chodzi o rozwój biznesu w tym roku - mówi Marcin Kuśmierz, prezes Shopera.
- Prowadzimy negocjacje dotyczące migracji dużych sklepów na naszą platformę. Spodziewamy się, że wskaźnik ARPU [średnie przychody na klienta - red.] będzie w tym roku wyższy niż w ubiegłym, bo będziemy świadczyć usługi dla jeszcze większych merchantów – podkreśla Paweł Rybak, członek zarządu Shopera.
W 2022 r. duży klient przynosił Shoperowi średnio 23,3 tys. zł przychodów (wzrost o 38 proc. r/r), a mały 3,9 tys. zł (wzrost o 28 proc.).
Przewidywań dotyczących tempa wzrostu rynku firma nie zmienia - zakłada, że wyniesie poniżej 10 proc., a motorem będzie głównie wysoka inflacja. Pod względem GMV Shoper planuje rosnąć dwukrotnie szybciej niż rynek, a przychody zamierza zwiększać dwa razy szybciej niż GMV.
Równocześnie firma optymalizuje koszty. Po ubiegłorocznych przejęciach (agencja omnichannel Selium, dostawca technologii dla e-sklepów Shoplo i agencja marketingu internetowego Sempire) zmniejsza zatrudnienie - od stycznia do marca z 342 do 315 osób. Anna Miśko, członkini zarządu ds. HR, zaznacza jednak, że Shoper planuje też zatrudniać w obszarach związanych ze sprzedażą. Mimo presji płacowej, na którą zwracaja uwagę przedstawiciele spółki, rentowność EBITDA ma się poprawić, podobnie jak wskaźnik take rate, czyli średnia prowizja od sprzedaży.