W minionym roku branża leasingowa odnotowała 10-procentowy spadek, ale za to bieżący rok może być dla niej wyjątkowo dobry. Związek Polskiego Leasingu (ZPL) podał, że w pierwszym półroczu leasingodawcy udzielili finansowania rzędu 40,5 mld zł. To aż o 36,2 proc. więcej niż rok temu.
– To pierwszy tak dobry wynik sektora od 2018 r. Widać, że przedsiębiorcy wrócili do inwestycji i w dużej części realizują je z udziałem leasingu. Aktywność firm, głównie z segmentu MŚP, przekłada się wprost na wyniki sektora leasingowego – mówi Paweł Pach, przewodniczący komitetu wykonawczego ZPL.
Julia Patorska, ekspertka zespołu analiz ekonomicznych w firmie Deloitte Advisory, przyznaje, że wyniki branży leasingowej odzwierciedlają ogólną sytuację w polskiej gospodarce.
– Na poziomie makro widać wzrost i odbicie po spowolnieniu spowodowanym pandemią w 2020 r. – mówi Julia Patorska.
Przy tym przedsiębiorcy zdecydowanie chętniej korzystają z leasingu niż z pożyczki. Wartość kontraktów leasingowych wyniosła 34,8 mld zł. Umowy pożyczki zawierane były rzadziej – ich wartość to około 5,7 mld zł.
Największą grupą odbiorców usług leasingowych wciąż są mikro i małe firmy z obrotami do 20 ml zł. To aż 73,8 proc. klientów branży. Generalnie przedsiębiorcy z obrotami do 5 mln zł mają 55-procentowy udział w rynku, a ci, którzy osiągają od 5 do 20 mln zł – 18,9 proc.
Przedsiębiorcy przy pomocy leasingu i pożyczki najczęściej finansowali pojazdy lekkie (43,6 proc. udziału w strukturze rynku leasingu) oraz maszyny i inne urządzenia (27,9 proc.). Nieco rzadziej brali w leasing pojazdy ciężarowe powyżej 3,5 t., ciągniki siodłowe, naczepy, przyczepy i autobusy (23,2 proc. udziału w rynku). Inne aktywa, takie jak sprzęt IT, samoloty, statki, tabor kolejowy i pozostałe pojazdy, mają 4,5 proc. udziału w rynku, podczas gdy nieruchomości zaledwie 0,7 proc.
Największe odbicie odnotował segment pojazdów ciężarowych. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku leasingodawcy podpisali kontrakty na takie auta o łącznej wartości 9,4 mld zł – wobec 4,9 mld w roku ubiegłym. To oznacza wzrost aż o 91 proc. Przy tym najszybciej rosło finansowanie ciągników siodłowych (117 proc.) oraz naczep i przyczep (105,9 proc.).
Gorsze wyniki branża zanotowała jedynie w obszarze finansowania autobusów.
ZPL spodziewa się, że na koniec roku sektor leasingowy urośnie o 20,2 proc.
– W tym roku mamy szansę nadrobić dwa lata spowolnienia, które obserwowaliśmy na rynku leasingu w 2019 i 2020 r. Jeżeli nasze prognozy się zrealizują, będziemy mieli do czynienia z najlepszym rokiem dla branży leasingowej w historii – mówi Paweł Pach.