Lektury

Marek Matusiak
opublikowano: 1999-05-06 00:00

Obiad z apteki

W XXI wieku codzienne menu nie będzie już służyło wyłącznie zaspokojeniu głodu. Miejsce tradycyjnych dań zajmie żywność funkcjonalna, przetworzona na drodze laboratoryjnej. Dzięki zawartości substancji wywierających korzystny wpływ na nasze zdrowie, rozszerzy ona listę tradycyjnych farmaceutyków. Już dziś w laboratoriach trwają prace nad roślinnymi szczepionkami jadalnymi, a jak donoszą naukowcy, jeśli uda się wykorzystać naturalne substancje lecznicze zawarte w roślinach, czeka nas prawdziwa rewolucja w odżywianiu.

Spożywając tradycyjną żywność, trudno dostarczyć organizmowi wszelkich niezbędnych składników odżywczych. Aby zminimalizować te braki, większość ludzi sięga po gotowe preparaty witaminowe. Tymczasem — według technologów żywienia — substancje zawarte w żywności są zdecydowanie lepiej przyswajalne przez organizm niż ich syntetyczne odpowiedniki. Dlatego też poważną konkurencją dla przemysłu farmaceutycznego stają się nutraceutyki, czyli żywność lecznicza. Zdaniem specjalistów już za kilkadziesiąt lat jej produkcja będzie stanowiła główną gałąź przemysłu spożywczego.

„Wprost“

Zakłócenia w gospodarce

Dwie rywalizujące gospodarki — USA i Eurolandu — są równie silne pod względem potencjału ekonomicznego i obie coraz bardziej zamykają się w sobie, zapominając o wymaganiach swoich partnerów handlowych. Im potężniejsze i bardziej zamknięte w sobie są te dwie gospodarki, tym większy wpływ mają cele polityki wewnętrznej na kierunek zagranicznej ich polityki ekonomicznej.

Wzrost napięć między dwoma globalnymi gigantami ekonomicznymi może doprowadzić do napięć gospodarczych, a nawet do groźby rozpoczęcia wojen handlowych.

Ostatnim, ale na pewno nie jedynym przejawem tych niebezpieczeństw była „wojna bananowa”, która pozwoliła ponownie prześledzić doświadczenia ekonomiczne z międzywojennej historii stosunków gospodarczych. To samo odnosi się do sporów dotyczących handlu wołowiną z hodowli prowadzonej za pomocą hormonów czy genetycznie modyfikowanych produktów rolnych.

Konflikty mogą skłonić światowych gigantów handlu do poszukiwania rozwiązań w umowach dwustronnych, co zaszkodzi wielostronnemu systemowi regulowania handlu światowego. Zewnętrzne polityki gospodarcze globalnych gigantów mogą więc prowadzić do lekceważenia międzynarodowej wspólnoty narodów. Może to także powodować wycofanie się wielkich mocarstw gospodarczych z przewodzenia procesowi liberalizacji globalnego handlu, z opłakanymi skutkami dla wymiany światowej i rozwoju.

„Rzeczpospolita“