Lepper: odpowiedzialność za ewentualny upadek rządu spadnie na Marka Jurka

opublikowano: 2007-04-23 13:49

Lider Samoobrony, wicepremier Andrzej Lepper zapewnia, że jego ugrupowanie poprze każdego kandydata na nowego marszałka Sejmu, jakiego zaproponuje PiS. W jego ocenie, jeżeli dojdzie do upadku obecnego rządu, odpowiedzialność za to "spadnie osobiście" na Marka Jurka.

"(Marek Jurek) nie może mówić, że nieświadomie coś robi. Jest osobą poważną, inteligentną, mądrą i tutaj ambicje pana marszałka nie mogą być ponad dobrem Polski" - powiedział Lepper w poniedziałek na konferencji prasowej w Białymstoku.

Dodał, że "wszystko w rękach marszałka Jurka", bo jeżeli nie będzie wspierał działań rządu wraz z posłami, którzy przejdą do tworzonego przez niego klubu parlamentarnego, to - zdaniem Leppera - rząd mniejszościowy nie ma szans rządzenia do kolejnych wyborów.

"To byłoby dryfowanie w miejscu i tylko trzymanie się stołków" - ocenił Lepper.

Pytany o szanse na współpracę LPR i tworzonej nowej partii Marka Jurka Prawica RP, szef Samoobrony powiedział, że liczy na ich współpracę programową i uważa, iż byłoby to korzystne dla rządu, ale nie wierzy w tworzenie jednego ugrupowania.

"Jestem za tym, by się dogadali, ale nie wróżę, że jedną partię stworzą" - dodał Lepper.

Marek Jurek złożył rezygnację z funkcji marszałka Sejmu (głosowanie nad jego odwołaniem z funkcji ma odbyć się w tym tygodniu) i wystąpił z PiS oraz klubu parlamentarnego tej partii.

W czwartek ogłosił, że zakłada nowe ugrupowanie chrześcijańsko- konserwatywne. Oświadczył, że jego partia chce wspierać rząd i współpracować z PiS jako "naturalnym partnerem". Nowa partia będzie nosiła nazwę Prawica RP.

W niedzielę wicepremier i szef LPR Roman Giertych wystosował oficjalnie do Marka Jurka zaproszenie do rozmów o współpracy LPR z powstającą Prawicą Rzeczypospolitej. Poniedziałkowy "Fakt" napisał, że Giertych i Jurek spotkali się już w sobotę.(PAP)