W ubiegłym tygodniu akcje LivePerson, globalnej firmy oferującej wielokanałową komunikację między markami a klientami, wystrzeliły w górę po zapowiedzi integracji należącej do niej platformy Conversational Cloud z technologią sztucznej inteligencji - ChatGPT, stworzoną przez firmę OpenAI. To nieodosobniony przypadek – po tym jak pod koniec ubiegłego roku światło dzienne ujrzała trzecia wersja rozwiązania, Chat GPT-3, możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) w biznesie rozpalają umysły inwestorów i wyszukują spółki mogące mieć cokolwiek wspólnego z tą technologią.
Sygnał z za oceanu
LivePerson to spółka często porównywana z notowanym na GPW LiveChat Software. Po kilku dniach od spektakularnych wzrostów akcji amerykańskiej firmy zaczął rosnąć kurs firmy z Wrocławia. W środę Livechat Software był jednym z liderem wzrostów na GPW – jego akcje zdrożały o 12 proc. do 140 zł, ustanawiając historyczny rekord. Już w czwartek został on pobity, bo kurs rósł nadal.
Co ciekawe, wzrosty pojawiły się dopiero kilka dni po tym, jak prezes LiveChat Software poinformował na Twitterze, że technologia stworzona przez OpenAI pomoże rozwinąć rozwiązania oferowane przez kierowaną przez niego firmę.
Pomoze nam go rozwinac!
— Mariusz Cieply (@mariuszcieply) January 5, 2023
Najprawdopodobniej impulsem do zwyżek była opublikowana w środę rekomendacja jednego z biur maklerskich (nie ujawniamy szczegółów, gdyż nie jest publiczna), które wskazało, że widzi bardzo duży potencjał wzrostu wyceny spółki przy pozytywnym wpływie wykorzystania AI, ale nawet przy założeniu braku pozytywnego wpływu tego czynnika akcje spółki zostały wycenione wyraźnie powyżej wyceny na GPW. Dzień później swoją wycenę spółki skorygował DM PKO BP. Wzrosła ona ze 125 do 170 zł.
Szybka implementacja
Zapytaliśmy prezesa LiveChat Software o potencjalną implementację rozwiązań AI oferowanych przez OpenAI w produktach Livechat Software. Okazuje się, że spółka nie tylko zamierza je wykorzystać, ale już trwają prace w tym kierunku. Co ciekawe, spółka już obecnie na swojej stronie internetowej wymienia OpenAI jako dostawcę usług sztucznej inteligencji, które wspomagają konwersacje.
- O gotowych funkcjonalnościach będziemy informować najpierw naszych klientów – mówi Mariusz Ciepły.
Dodaje, że w przypadku poszczególnych funkcjonalności implementacja może być bardzo szybka.
- To będzie początek długiej drogi. Ważne, żeby zrobić to dając realną wartość klientom – mówi prezes LiveChat Software.

Szanse i zagrożenia
Konrad Księżopolski, analityk Haitong Banku uważa, że LiveChat Software prędzej czy później wprowadzi technologię AI od OpenAI do swoich produktów, co może być katalizatorem dla kursu i wyceny.
- Jak do tej pory inwestorzy w Polsce patrzyli na technologie od OpenAI jako na zagrożenie dla biznesu LiveChat Software, które może spowodować spadek liczby klientów. Być może tak się stanie w długim terminie, ale z drugiej strony wprowadzenie technologii sztucznej inteligencji np. ChatGPT do produktów wrocławskiej spółki na pewno je usprawni i sprawi, że będą bardziej efektywne. To zaś na pewno będzie mieć odzwierciedlenie w cenie produktu, czyli ARPU (średni przychód na użytkownika - red.), które powinno z racji większej efektywności produktu także wzrosnąć – mówi analityk.
Zwraca jednak uwagę, że należy mieć też świadomość potencjalnego ryzyka.
- Z racji bardzo wczesnego etapu rozwoju, komercjalizacji, a także braku informacji jak będzie rozliczane korzystanie z tej technologii, bardzo trudno jest przewidzieć ostateczny wpływ rozwiązania na marże i wyniki – wskazuje Konrad Księżopolski.
Potencjalnych zagrożeń nie trzeba daleko szukać. W środę CNBC poinformowało, powołując się na anonimowe źródło, że Microsoft, który zapowiedział zainwestowanie w OpenAI 29 mld USD, planuje wprowadzić na rynek technologię, która pomoże dużym firmom uruchamiać własne chatboty przy użyciu technologii ChatGPT. Będzie także dostępna dla szkół i administracji rządowej. Analitycy wskazują, że bez szczegółów trudno określić, czy te plany mogą być zagrożeniem dla biznesu LiveChat Software.