Technologia półprzewodnikowa i oświetlenie LED to przyszłość branży — nie ma wątpliwości Ryszard Wtorkowski, prezes i główny akcjonariusz LUG. Dlatego kierowana przez niego spółka w Nowym Kisielinie pod Zieloną Górą, na terenie Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, zaczyna budowę fabryki, która w całości będzie skoncentrowana na produkcji w technologii LED.

— Badania prowadzone w nowym laboratorium będą koncentrować się na opracowywaniu nowych układów optycznych i modułów LED, natomiast w nowych halach produkcyjnych będziemy wytwarzać komponenty LED, które zapewnią nam niezależność od dostawców. Uruchomienie zakładu planujemy na drugą połowę 2015 r. i szacujemy, że początkowo znajdzie w nim pracę 50 specjalistów — mówi Ryszard Wtorkowski.
Spółka w drugim kwartale tego roku miała 25,5 mln zł przychodów (o 5 proc. więcej niż rok wcześniej), wypracowując przy tym 0,53 mln zł zysku netto. Na czysto w tym roku zarobiła już prawie 1,5 mln zł, czyli więcej niż przez cały ubiegły rok. — Druga połowa roku jest zazwyczaj lepsza, dlatego chcielibyśmy, aby wyniki utrzymywały się co najmniej na poziomie obecnego trendu. Obserwujemy wyraźny wzrost na rynku polskim, ale rosnąca efektywność funkcjonowania naszych zagranicznych spółek zależnych pozwala upatrywać źródeł wzrostu również w eksporcie — mówi Ryszard Wtorkowski.
W drugim kwartale 49 proc. produkcji LUG trafiło na rynki zagraniczne, głównie do Europy Zachodniej. Rok temu udział zagranicy w sprzedaży był większy — ale powodem była słabsza koniunktura w Polsce. — Drugi kwartał zeszłego roku był bardzo trudny pod względem inwestycyjnym w Polsce. Zanotowaliśmy wówczas spadek sprzedaży krajowej o 20 proc. przy jednoczesnym wzroście przychodów z eksportu o ponad 15 proc. W efekcie udział eksportu w całkowitych przychodach w II kw. 2013 r. wyniósł 56 proc. Dziś w kraju obserwujemy pozytywne odbicie w inwestycjach. Zrealizowaliśmy projekty, które uległy przesunięciu z zeszłego roku, tym samym osiągając bardzo dobrą, 30-procentową dynamikę. Jednocześnie w eksporcie zadziałał efekt wysokiej bazy — mówi Ryszard Wtorkowski.