Samito i Pirk Spark wieszczą kryzys marży w e-commerce. Twierdzą, że dzięki połączeniu sił będą w stanie pomóc walczącym o procenty sprzedawcom.
W biznesie nie można bać się zmian i trzeba być otwartym na partnerstwa – z takiego założenia wychodzi Samito, oferujące autorskie narzędzie z obszaru automatyzacji marketingu, służące do zwiększania tzw. konwersji. W spółkę zainwestował m.in. mAccelerator, czyli fundusz VC mBanku, oraz Dawid Sukacz, związany z funduszem 21 Concordia.
W ubiegłym roku Samito planowało zebrać prawie 4 mln zł z crowdinvestingu (otrzymało 2,1 mln zł), a na przełomie 2021 i 2022 r. chciało przeprowadzić większą rundę przy okazji wejścia na NewConnect. Zamiast tego zdobyło inwestora branżowego - 20 proc. udziałów od współzałożyciela Piotra Płocharskiego odkupiła agencja Pirk Spark, m.in. zarządzająca kontami sprzedawców na Allegro.
– W Polsce wciąż nie pojawił się podmiot jednocześnie zajmujący się sprowadzaniem ruchu do elektronicznych kanałów sprzedaży i jego optymalizowaniem. Wspólna oferta Samito i Pirk Sparka daje szansę na zagospodarowanie tej niszy i z pewnością przełoży się na zdecydowane przyspieszenie rozwoju obu firm – komentuje Wojciech Chmielewski, partner zarządzający w mAcceleratorze.
Nowa szefowa Samito
W drugiej połowie 2021 r. Anna Kaczmarska, która przez ponad 20 lat pracowała w dużych koncernach mediowych (ZPR Media i Ringier Axel Springer Polska), zastąpiła na stanowisku prezesa Rafała Gawłowskiego, współzałożyciela spółki.
– Główni akcjonariusze ściągnęli mnie, ponieważ firma zbudowała mocny dział technologiczny, ale wciąż brakowało odpowiednich kompetencji i struktur biznesowych, które pozwoliłyby wykorzystać potencjał autorskiego narzędzia. Jedną z moich pierwszych decyzji było przesunięcie debiutu na NewConnect – mówi Anna Kaczmarska.
Nowa szefowa uznała, że m.in. ze względu na trudne warunki panujące w otoczeniu gospodarczym powinien nastąpić najwcześniej w 2023 r., a przedtem firma musi osiągnąć finansową stabilizację i stałą dynamikę sprzedaży.
W 2020 r. Samito miało 1,5 mln zł przychodów i 71 tys. zł straty netto. W 2021 r. wzrost nastąpił dopiero w IV kw. Dynamika z pierwszego półrocza 2022 wskazuje, że w tym roku sprzedaż może być ponad dwa razy wyższa.
– W ubiegłym roku mieliśmy 1,5 mln zł straty netto, a w tym możemy ją zmniejszyć do ok. 0,5 mln zł. Jesienią spodziewamy się zrównania kosztów z przychodami i od tego czasu chcemy już tylko zwiększać kwotę na plusie – informuje menedżerka.

Pirk Spark odpowiednim partnerem
Zdaniem Anny Kaczmarskiej w Samito zabrakło kluczowego dla start-upów przeprowadzania we właściwym czasie odpowiedniej wielkości rund inwestycyjnych. W spółce zastała niezaangażowanych operacyjnie akcjonariuszy, więc zaczęła szukać inwestora branżowego, który poza kapitałem wniesie know-how i bazę klientów.
Rozmowy z kilkoma inwestorami przekreślił atak Rosji na Ukrainę, aż podczas marcowych targów poznała Oskara Hertmana, który własnymi siłami rozwija Pirk Sparka. Firmy nawiązały partnerstwo, a w maju doszło do inwestycji i jego włączenia do zarządu Samito.
– Mamy największy, prawie 30-osobowy zespół od początku wyspecjalizowany w prowadzeniu sprzedaży na Allegro. Zadowoleni klienci pytali o reklamy w wyszukiwarce i mediach społecznościowych, więc poszerzyliśmy ofertę. Zaczęliśmy też tworzyć e-sklepy na bazie najpopularniejszych platform. Chcieliśmy również wyspecjalizować się we wdrażaniu popularnych narzędzi do automatyzacji marketingu, ale choć poświęciliśmy na to mnóstwo czasu, efekty były marne. Ania przekonała mnie autorską technologią i podobnym do naszego podejściem do obsługi klientów – opowiada Oskar Hertman, prezes Pirk Sparka.
W 2021 r. spółka miała ok. 3 mln zł przychodów, a w tym celuje w 4-6 mln zł. W pierwszym półroczu w związku z inwestycjami balansowała na granicy rentowności, ale w całym 2022 r. chce osiągnąć ok. 10 proc. marży netto.

Potencjał współpracy
Anna Kaczmarska podkreśla, że coraz częściej dostrzega u klientów problemy z utrzymaniem rentowności. Tłumaczy, że w kryzysie kluczowym argumentem dla większości konsumentów jest cena, a gdy koszty mocno idą w górę, to w internecie – gdzie łatwo można wszystko porównać – zaczyna się cenowa walka. Wtedy każdy procent marży jest na wagę złota i może zdecydować o przetrwaniu biznesu.
– Mamy na to z Pirk Sparkiem idealną odpowiedź. Przedsiębiorca może zlecić nam analizę biznesową i odpowiedzialność zarówno za ściągniecie jakościowego ruchu na stronę, jak i skonwertowanie go na sprzedaż oraz lojalizację klientów, podczas gdy rynkowym standardem jest korzystanie z usług kilku firm – przekonuje Anna Kaczmarska.
– Obserwowałem, jak zwiększamy średni przychód z klienta po rozszerzeniu oferty. Podobnie będzie po wprowadzeniu technologii Samito, zwłaszcza dzięki wymianie doświadczeń i kompetencji. Spodziewam się zwiększenia przychodów Pirk Sparka w drugim półroczu w porównaniu do pierwszego o 50-70 proc. Ruszymy z intensywnymi działaniami sprzedażowymi już we wrześniu, by w pełni wykorzystać potencjał konsumenckich zakupów w IV kw., standardowo najlepszym w roku – podkreśla Oskar Hertman.
NewConnect albo…
Samito jest w stanie skutecznie wdrażać swoją technologię u klientów mających przynajmniej 5 tys. unikatowych użytkowników miesięcznie. Pozostałym Pirk Spark może pomóc szybko ściągnąć ruch na stronę dzięki kampaniom internetowym. Wspólną ofertę opierają na abonamencie i ewentualnych dodatkowych opłatach za wsparcie techniczne i merytoryczne.
– Decyzję o dalszym dokapitalizowaniu Samito podejmiemy wspólnie w kolejnych miesiącach, oceniając efekty współpracy. Chcemy zwiększyć wartość spółki i udziały w rynku. Utrzymujemy kontakt ze wszystkimi akcjonariuszami, w grę wchodzi zarówno debiut na NewConnect, jak i zwiększenie zaangażowania przez Pirk Sparka – mówi Anna Kaczmarska.

Polacy coraz częściej kupują na platformach handlowych – według ostatniego raportu Izby Gospodarki Elektronicznej robi tak 36 proc. internautów. Nawet jeżeli ktoś na nich nie kupuje, to zapoznaje się z produktami, ich właściwościami, promocjami i cenami. Dlatego ten obszar reklamy i wsparcia sprzedaży internetowej bardzo dynamicznie się rozwija, a e-sklepy mają coraz większe wymagania i potrzeby. Połączenie profesjonalnych usług dla e-commerce z odpowiednim oprogramowaniem może stworzyć ciekawą przewagę konkurencyjną.