Włosi budują auta sercem, nie kalkulatorem. Maserati jest na to najlepszym dowodem. Marka założona w 1914 r. przez sześciu braci stała się symbolem sportowego szaleństwa i piękna, które nie pyta o koszty. Silniki? Brzmią jak opera. Linie karoserii? Jak spod dłuta rzeźbiarza. Model 250F dawał Fangio zwycięstwa, Quattroporte pokazało światu, że limuzyna może być drapieżna, a MC12 stał się białym delfinem torów – rzadkim i nieokiełznanym. Jednocześnie Maserati bywa kapryśne. Jak prawdziwa diva. Potrafi zachwycić i doprowadzić do łez w tym samym dniu.
Wraz z Mateuszem Żuchowskim opowiadamy historię tej wyjątkowej marki. Od pierwszych wyścigowych konstrukcji braci Maserati przez erę Orsiego, Citroëna czy Fiata, aż po dzisiejsze czasy MC20. Historia tej marki to nie wykres sukcesu. To sinusoidalna fala emocji.
Znajdziesz nas na pb.pl, w swojej ulubionej aplikacji podcastowej m.in. naSpotify oraz na YouTubie.
Nowe odcinki – w każdy czwartek (bez wyjątku).
Kontakt: [email protected]

