Przedsiębiorstwo prowadzi znaczną część działalności w Ameryce Północnej, co naraża je na ryzyko związane z ewentualnymi cłami. Już w czerwcu Norsk Hydro wstrzymało rekrutację, aby przeanalizować liczbę stanowisk biurowych.
– Podejmując ten krok teraz, a nie później, wzmacniamy odporność Norsk Hydro i zwiększamy nasze szanse na skuteczne konkurowanie w świecie, w którym geopolityczna nieprzewidywalność napędza zmienność i tworzy nowe zagrożenia – powiedział prezes Eivind Kallevik.
Pod koniec lipca spółka ogłosiła również obniżenie planowanych nakładów inwestycyjnych na 2025 r. o 147,5 mln USD, do poziomu około 1,33 mld USD. Zamrożono także zewnętrzną rekrutację, koncentrując się na poprawie efektywności operacyjnej i kontroli kosztów.
Program oszczędnościowy rusza natychmiast i potrwa do 2026 r.
Cła USA podbijają ceny aluminium
Sytuacja na rynku aluminium pozostaje napięta. Amerykańskie cła na ten metal przetasowały światowe szlaki handlowe i podniosły fizyczne premie rynkowe do rekordowych poziomów, zwiększając presję kosztową dla amerykańskich nabywców. USA są wciąż mocno uzależnione od importu, a Kanada dostarcza ponad dwie trzecie aluminium zużywanego na tamtejszym rynku. Nowe 50-procentowe stawki ceł podniosły koszty sprowadzania metalu do największej gospodarki świata. Jednocześnie rekordowa produkcja w Chinach i próby sprzedaży nadwyżek za granicę spotkały się na Zachodzie z barierami, co krótkoterminowo wsparło takich producentów jak Norsk Hydro , podnosząc premie regionalne i ograniczając konkurencję taniego importu.