Maspex zainwestuje ponad pół miliarda

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2024-03-20 11:29
zaktualizowano: 2024-03-20 14:31

Największy polski producent spożywczy, właściciel m.in. Tymbarku, Kubusia i Żubrówki, wyda około 650 mln zł, by zwiększyć moce i poprawić efektywność.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • w co i gdzie zainwestuje Maspex
  • kiedy planuje zrealizować poszczególne inwestycje
  • o ile zwiększy nakłady w stosunku do poprzednich lat
  • czy spodziewa się kolejnego roku ilościowego spadku rynku
  • którzy polscy wytwórcy spożywczy i dlaczego, zdaniem eksperta, stawiają na zwiększenie mocy produkcyjnych
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Maspex, właściciel wielu popularnych marek jedzenia (Lubelli, Łowicza czy Kotlina), napojów niealkoholowych (m.in. Tymbarku i Kubusia) oraz alkoholi (m.in. Żubrówki), zwiększył w 2023 r. przychody z 14,3 do ponad 15 mld zł. Przyznaje jednak, że sytuacja na rynku jest trudna.

— Choć inflacja konsumencka spada, to ceny naszych głównych surowców, np. koncentratu jabłkowego, pomarańczowego czy kakao, wciąż są bardzo wysokie. Wzrosły odpowiednio o mniej więcej 40, 125 i 120 proc. Zakładamy, że 2024 r. nie będzie już rokiem ilościowego spadku rynku w kategoriach produktów, które oferujemy, jednak czas pokaże — mówi Dorota Liszka, rzecznik prasowy Maspexu.

17

Tyle fabryk w Polsce i za granicą ma Maspex...

70

...które produkują jedzenie i napoje pod tyloma markami.

Wzrost inwestycji o 250 mln zł

Największa polska grupa spożywcza będzie jeszcze większa. W tym roku zamierza zainwestować około 650 mln zł. To zdecydowanie więcej niż w poprzednich latach. W 2021 r. nakłady produkcyjno-logistyczne wyniosły około 320 mln zł, a w 2022 około 400 mln zł.

Celem jest rozwój produkcji i logistyki oraz wdrożenie technologii poprawiających efektywność i elastyczność operacyjną. Rozbudowa obejmie fabryki w Polsce — w Tymbarku, Tychach i Obornikach oraz za granicą — w Valenii de Munte w Rumunii.

Inwestycje w Tymbarku i Obornikach zostaną ukończone w I kw. 2025 r., a pozostałe do końca bieżącego roku.

Nowa fabryka w Wadowicach

Maspex zrealizuje ponadto dużą inwestycję w Wadowicach, skąd się wywodzi. Chodzi o dobudowę zakładu produkcyjnego oraz rozbudowę biurowca, głównej siedziby firmy. Czeka jeszcze na pozwolenie, a realizacja ma potrwać mniej więcej dwa lata. Szacuje, że dzięki tym projektom zatrudnienie w Wadowicach wzrośnie o 400-500 osób.

— Te kroki pozwolą zwiększyć zdolność produkcyjną, rozszerzyć ofertę i lepiej odpowiadać na oczekiwania konsumentów, umożliwiając świadczenie kompleksowych usług dla partnerów handlowych — mówi Bogdan Tyrybon, dyrektor łańcucha dostaw grupy Maspex.

Realizacji inwestycji sprzyja rozbudowa przez miasto dróg w okolicy.

— Od kilku lat rozwijamy miejską infrastrukturę do terenów przemysłowych, bo chcemy, by powstawały tam nowe fabryki. Tak było z rozbudową drogi za centrum przemysłowym Maspeksu — mówi Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic.

Okiem eksperta
Międzynarodowe tuzy zwiększają moce
Tomasz Prorok
dyrektor rozwoju biznesu grupy Orbico

Popyt na produkty FMCG będzie w Polsce rósł, ale już nie tak dynamicznie jak w poprzednich latach, gdy był stymulowany m.in. napływem osób z Ukrainy. To będzie niewystarczający czynnik do zwiększania mocy produkcyjnych dla firm skupiających się na rodzimym rynku. Raczej będą inwestować w poprawę efektywności, szczególnie biorąc pod uwagę zbliżającą się konieczność poniesienia kosztów walki cenowej [intensywną rywalizację prowadzą zwłaszcza Biedronka i Lidl — red.].

W innej sytuacji są polscy producenci z mocną pozycją lokalną i aspiracjami międzynarodowymi. Chętnie inwestują w fabryki w Polsce, by wykorzystać przewagi konkurencyjne za granicą. Tak robi nie tylko Maspex, ale też Wedel, Sante czy FoodWell [właściciel m.in. marki Bakalland — red.]. Jednym ze szczególnie atrakcyjnych kierunków dla rodzimych producentów żywności jest Rumunia, ale warto postawić także np. na Ukrainę.