TRESC E-MAILA
Z wielką radością przyjąłem informację,
iż rozpoczęliście Akcję „Inwestor”. Drobni akcjonariusze spółki z Masters
znaleźli się w trudnej sytuacji. Na razie próbujemy działać na własną rękę.
Jesteśmy jednak świadomi, że sami możemy sobie nie poradzić. Prosimy więc o
pomoc.
Naszą spółkę Masters planuje połączyć się z firmą deweloperską, której
właścicielem są główni akcjonariusze Masters (…) Uważamy, że połączenie to ma
się dokonać na podstawie bardzo krzywdzącej nas i naszą spółkę wyceny. Wycenę tą
oparto na danych nieodzwierciedlających do końca sytuację Masters oraz
utopijnych planach i marzeniach spółki Wikana. Nasza spółka mimo kryzysu prężnie
się rozwija i podnosi z kolan, na których była przez kilka lat, a posiadając
ogromne pieniądze z emisji, może spokojnie przetrwać kryzys. Tymczasem Wikana,
jak większość spółek deweloperskich znajduje się w trudnej sytuacji (…)
Z
góry dziękuję za zainteresowanie oraz pomoc (nazwisko do wiadomości
Redakcji)
Wielkimi krokami zbliża się termin walnego zgromadzenia akcjonariuszy Mastersa, spółki, która zajmuje się działalnością deweloperską i dystrybucją obuwia. Na walnym, które zaplanowano na 31 grudnia na godz. 13 w Zamościu, mogą zapaść decyzje, które z jednej strony będą kluczowe dla przyszłości firmy, a z drugiej – mogą okazać się brzemienne w skutkach dla jej drobnych udziałowców. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) chce pomóc mniejszościowym akcjonariuszom spółki. Uważa, że o takich sprawach, jak fuzja, powinni decydować wszyscy inwestorzy. Sylwestrowy termin może utrudnić obecność drobnym akcjonariuszom. „PB” nie rozsądza, czy pomysł o fuzji jest słuszny. Podzielamy jednak wątpliwości drobnicy i SII co do terminu głosowania. Dlatego postanowiliśmy się zająć sprawą w ramach „Akcji Inwestor”.
„Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych uważa, że termin zwołania NWZA z założenia ma utrudnić inwestorom udział w zgromadzeniu. Tego typu praktyki nie przystoją spółkom publicznym, świadczą o braku profesjonalizmu i przejrzystości działania. Decyzja zarządu i właścicieli jest szczególnie trudna do zrozumienia, w kontekście tego, że środki na przejęcia i akwizycje w dużym stopniu pochodzą od inwestorów indywidualnych” – czytamy w stanowisku SII.
W związku z licznymi wątpliwościami, jakie w sprawie fuzji mają akcjonariusze mniejszościowi, stowarzyszenie wystosowało również oficjalny list do zarządu Mastersa. Domaga się w nim odpowiedzi na 16 pytań, dotyczących m.in. przesłanek stojących za decyzją o połączeniu z Wikaną, wiarygodności wyceny obu podmiotów i jej adekwatności do obecnej sytuacji rynkowej, a także sytuacji finansowej i operacyjnej lubelskiego dewelopera. Masters posiada sporo gotówki z niedawnej emisji akcji. Inwestorzy uważają, że dostarczyli jej Mastersowi, a nie Mastersowi połączonemu z Wikaną. Kontaktowaliśmy się z Mastersem. Wczoraj w sekretariacie zarządu spółki usłyszeliśmy, że pytania już dotarły, ale ze względu na nieobecność prezesa nie zdecydowano jeszcze, czy i w jaki sposób firma na nie odpowie. SII liczy, że nastąpi to najpóźniej w najbliższy poniedziałek.
To od mobilizacji drobnych akcjonariuszy zależą szanse na postulowaną przez część inwestorów zmianę warunków fuzji. Za obecnymi warunkami będą zapewne głosowali Adam i Agnieszka Buchajscy, którzy kontrolują w sumie 16,86 proc. kapitały zakładowego Mastersa. W wolnym obrocie pozostaje więc ponad 83 proc. walorów firmy.
Zgodnie z planem połączenia, przyjętym w październiku, za jeden walor Wikany jej akcjonariusze (rodzina Buchajskich) otrzyma 113 akcji Mastersa. Oznacza to, że w rękach udziałowców Wikany znalajdzie się 1,17 mld akcji giełdowej firmy po podwyższeniu jej kapitału. Papiery te będą stanowiły aż 70 proc. wszystkich wyemitowanych. Według wyceny, sporządzonej przez Grupę Konsultingową Jagiełło, Wrębiak i Wspólnicy, na koniec września Masters wart był 51,4 mln zł (jego obecna kapitalizacja to około 40 mln zł), a Wikana 132,6 mln zł. Według inwestorów, zgłaszających się do „PB” i SII, ta wycena jest zbyt optymistyczna w odniesieniu do Wikany. Zarząd Mastersa ma jeszcze trochę czasu, by przekonać drobnych akcjonariuszy do swojego stanowiska.
Przeczytaj wywiad z Piotrem Cieślakiem, wiceprezesem Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych
O Akcji "Inwestor":
W ramach naszej akcji pomagamy rozwiązywać problemy drobnych graczy.
Wystarczy wysłać do nas maila ([email protected]) i w kilku zdaniach opisać
problem. Dziennikarze „Pulsu Biznesu i portalu www.pb.pl, wspólnie z ekspertami
Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poproszą o komentarz prezesa spółki,
analityków, prawników czy zarządzających instytucjami finansowymi. Jeśli trzeba
zwrócimy się też o radę do Komisji Nadzoru Finansowego, a nawet do prezesa
warszawskiej giełdy.
Jeśli nie wyrazicie zgody, Wasze dane osobowe zachowamy
dla siebie. Zastrzegamy, że zajmiemy się i opublikujemy tylko poważne
zgłoszenia.