Meblarze biją na alarm

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2022-10-04 17:44

Branża meblarska, która czuje się zagrożona zapaścią i zwolnieniami grupowymi, apeluje do premiera o pomoc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Meble to jeden z naszych sztandarowych produktów eksportowych. W 2021 r. wartość zagranicznej sprzedaży polskich mebli zwiększyła się aż o 18 proc. i sięgnęła rekordowych 58,8 mld zł. Na początku tego roku przedstawiciele branży liczyli, że i w 2022 r. na wzrośnie zarówno produkcja, jak i eksport. Mimo to – jak wynika z danych Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli (OIGPM) – sytuacja sektora radykalnie się pogorszyła. Od marca do czerwca eksport polskich mebli skurczył się o prawie 100 tys. ton. Zamówienia krajowe i zagraniczne spadły już o 35,7 proc. Złą koniunkturę potwierdzają również informacje z GUS-u, według których sytuacja gospodarcza przedsiębiorstw branży meblarskiej jest najgorsza ponad ośmiu lat, czyli od stycznia 2014 r. Widoków na poprawę nie ma. Przeciwnie – prognozy OIGPM oraz B+R Studio na 2023 r. mówią o spodziewanym dalszym spadku wartości i wolumenu produkcji – odpowiednio o 8 proc. i aż o 30 proc.

Kłopoty meblarzy:
Kłopoty meblarzy:
Jednym z problemów branży meblarskiej są podwyżki cen surowca drzewnego sprzedawanego przez Lasy Państwowe. Kłopotów jest jednak znacznie więcej.
Adobe Stock

Dlatego Jan Szynaka, prezes OIGPM, wystosował właśnie do premiera Mateusza Morawieckiego list, w którym prosi o rządową pomoc dla branży. Meblarze borykają się z bardzo wieloma problemami: dynamicznym wzrostem cen energii elektrycznej, materiałów do produkcji, wynagrodzeń i innych kosztów. W rezultacie sektor traci konkurencyjność cenową na rynkach zagranicznych. Jan Szynaka prosi więc m.in. o pilne objęcie polskiej branży meblarskiej systemem rekompensat i niewprowadzanie w niej tzw. podatku od nadmiarowych zysków (zwanego daniną Sasina).

„Muszę z dużą przykrością stwierdzić, że nasze postulaty były ignorowane, a strona rządowa w moim odczuciu przestała się interesować losem kilkudziesięciu tysięcy polskich firm drzewnych, w tym meblarskich, dających bezpośrednie zatrudnienie ponad 400 tys. pracowników” – dodaje prezes OIGPM.