Miedź na LME nadal nie jest w cenie
Ceny miedzi na London Metal Exchange spadły wczoraj do najniższego od lipca 1999 roku poziomu. Za tonę tego surowca na największej giełdzie metalowej świata płacono w poniedziałek rano poniżej psychologicznej bariery — 1600 USD (6,3 tys. zł). Kontrakty trzymiesięczne (MCU3)można było kupić za 1597 USD, a sprzedać po 1593 USD.
Ceny miedzi spadają od marca, kiedy za tonę metalu płacono najwięcej w tym roku — 1844 USD (7265,4 zł). Analitycy przewidują, że trend spadkowy będzie trwał tak długo, jak długo nie poprawi się kondycja światowej gospodarki. Dane makroekonomiczne z amerykańskiego rynku wskazują na spadek produkcji przemysłowej. Prawdopodobnie wzrost aktywności w przemyśle wytwórczym nie nastąpi szybko.
Tymczasem wśród producentów metali nie ma porozumienia co do ograniczenia produkcji. Nic nie wskazuje na to, by najwięksi producenci Meksyk i Chile szykowali cięcia wydobycia miedzi.