Kurs miedzi dochodził w piątek na giełdzie w Londynie do 10599,50 USD za tonę i był najwyższy od 29 maja 2024 roku. Obecnie rośnie o 0,9 proc. do 10588 USD. Jest o 3,7 proc. wyższy niż tydzień temu. To największy wzrost kursu w okresie tygodnia od początku kwietnia. W tym roku miedź drożeje już o prawie 21 proc.
Ole Hansen, dyrektor ds. strategii na rynku surowców w Saxo Banku powiedział Reutersowi, że uwaga uczestników skupiona jest obecnie na podaży. Jego zdaniem, rynek „nie ogląda się za siebie” od kiedy kurs miedzi przełamał w ubiegłym tygodniu techniczny opór w pobliżu 10160 USD za tonę.
Obawy rynku o podaż wywołała we wrześniu katastrofa w drugiej na świecie kopalni rudy miedzi Grasberg w Indonezji. Musiała wstrzymać działalność. Jej właściciel, amerykański koncern Freeport McMoRan był zmuszony wstrzymać realizację dostaw i obniżył prognozy sprzedaży. Problemy były również w kopalniach w Demokratycznej Republice Kongo oraz w Chile.
Reuters zwraca uwagę, że zapasy miedzi w magazynach Giełdy Metali w Londynie (LME) spadły do najniższego poziomu od początku sierpnia.
To, że cena miedzi rośnie, wynika również ze słabnięcia dolara amerykańskiego. Jego indeks, pokazujący zmianę wartości wobec koszyka głównych walut, zmierza do zakończenia tygodnia największym spadkiem od lipca.
Wzrost notowań miedzi to dobra wiadomość dla posiadaczy akcji spółek branży górniczej. Na giełdzie w Londynie, gdzie notowane są największe koncerny branży, akcje Anglo American drożeją w tym tygodniu o 4,5 proc., a Glencore o 3,4 proc. W Warszawie kurs KHGM drugi tydzień z rzędu rośnie dwucyfrowo. W okresie ostatnich dziesięciu sesji akcje spółki tylko raz kończyły dzień spadkiem ceny. Od 18 września wartość rynkowa KHGM wzrosła o prawie 27 proc. W tym tygodniu to najmocniej drożejąca spółka w WIG20.