Ministerstwo Finansów korzysta na giełdowej hossie. Droższe akcje to więcej pieniędzy w ZUS

Marek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-10-28 20:00

Wzrost kursów akcji i utrzymujący się trend podwyżek płac – to powody, dla których rząd może zaoszczędzić około 15-16 mld zł na dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Mniejsze potrzeby funduszu wypłacającego emerytury i renty to dobra wiadomość dla ministra finansów, który próbuje utrzymać w ryzach tegoroczny budżet.

Z tego tekstu dowiesz się:

  • ile budżet może zaoszczędzić na dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
  • ile pieniędzy OFE przekazują do ZUS z tytułu tzw. suwaka
  • jaki jest plan dotacji budżetowej do FUS na przyszły rok
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kondycja finansowa Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) jest lepsza, niż zakładano w jego planie finansowym na ten rok. I widać to w wykonaniu budżetu, a konkretnie w wielkości dotacji, wypłacanej mu z państwowej kasy. Przez dziewięć miesięcy tego roku fundusz otrzymał 39,5 mld zł. To nawet nie połowa planu na cały rok, który zakłada wypłatę w sumie 81,4 mld zł.

- Na teraz można szacować oszczędność rzędu 16 mld zł, choć bezpieczniej mówić o kilkunastu miliardach. Z pewnością Zakład Ubezpieczeń Społecznych i fundusze, którymi zarządza, będą dobrymi dawcami oszczędności budżetowych w tym roku – mówi nam źródło z administracji publicznej zaznajomione ze sprawą.

Ministerstwo Finansów chce uniknąć nowelizacji budżetu

To właśnie dzięki tzw. naturalnym oszczędnościom Ministerstwo Finansów chce uniknąć nowelizacji tegorocznego budżetu. Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański mówi co prawda o rosnących wpływach z VAT, ale jednocześnie przyznaje, że planu dochodów zapisanego w ustawie nie uda się w pełni zrealizować. Resort w ostatnich trzech miesiącach roku musi być bardziej oszczędny niż w tym samym okresie roku ubiegłego, bo deficyt w budżecie – w ujęciu dwunastomiesięcznym – przekroczył dopuszczalny limit. Po wrześniu wyniósł bowiem ponad 305 mld zł, a w ustawie zapisano, że na koniec grudnia ma wynosić maksymalnie 288,8 mld zł.

Wśród naturalnych oszczędności mniejsze wydatki na dotację do FUS to już stała pozycja od kilku lat, w ubiegłym roku dotacja była mniejsza o 4 mld zł od zakładanej.

Rynek pracy i emerytalny suwak pomagają

Na mniejsze potrzeby FUS decydujący wpływ ma dobra sytuacja na rynku pracy. Tak było w poprzednim roku, gdy wynagrodzenia rosły w dwucyfrowym tempie, tak jest i teraz. I choć poziom zatrudnienia nawet lekko spada w kolejnych miesiącach (przynajmniej w sektorze przedsiębiorstw), to solidny wzrost płac zwiększa fundusz wynagrodzeń (czyli sumę wypłat ze wszystkich etatów). A to się przekłada na wyższe wpływy ze składek na ZUS.

Drugi powód to coraz większe wpłaty dokonywane przez otwarte fundusze emerytalne do ZUS z tytułu tzw. suwaka. To mechanizm stopniowego przekazywania aktywów z konta klienta OFE na konto w ZUS, a wypłaty tych aktywów rozpoczynają się na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego przez ubezpieczonego. A ponieważ w portfelach OFE dominują akcje notowane na warszawskiej giełdzie, to dobra koniunktura giełdowa prowadzi do lepszej wyceny tych aktywów – i tym samym zwiększa wypłaty. Na giełdzie od miesięcy trwa hossa, indeks WIG20 we wtorek znów przekroczył próg 3000 pkt, a jego roczna stopa zwrotu przekracza obecnie 34 proc. To powoduje, że plan wpłat z OFE do FUS na poziomie 10,7 mld zł zapewne zostanie przekroczony.

ZUS będzie miał nowe wydatki

Przyszłoroczne wpłaty z OFE mają być jeszcze większe, wynieść 11,7 mld zł. Taką kwotę wpisano do planu finansowego FUS na 2026 r. Większe wpłaty to nie tylko efekt wyższych kursów akcji, ale też powiększania się grona osób w wieku, po którym OFE muszą uruchamiać suwak.

Nasi rozmówcy zwracają jednak uwagę, że w 2026 r. trudniej będzie budżetowi zaoszczędzić na FUS. Po pierwsze, pojawiają się nowe wydatki, które fundusz będzie musiał sfinansować. Pełny rok wypłacania renty wdowiej to koszt 6,5 mld zł. Do tego wzrośnie zasiłek pogrzebowy (do 7 tys. zł), co zwiększy wydatki o 1,2 mld zł. Około 400 mln zł ma kosztować przeliczenie świadczeń dla osób, które przeszły na emerytury w czerwcu w latach 2009–19.

Po drugie, fundusz wynagrodzeń w gospodarce ma rosnąć wolniej niż w 2025 r., co widać w założeniach makroekonomicznych, jakie MF przyjęło na potrzeby stworzenia planu przyszłorocznych dochodów i wydatków. O ile w tym roku średnia krajowa płaca ma wzrosnąć o 8,2 proc., to w przyszłym już o 6,4 proc. Wielkość wpływów ze składek zatem wzrośnie, ale nie tak jak w poprzednich latach.

„Przychody ze składek wzrosną w tempie zbliżonym do wzrostu funduszu wynagrodzeń w gospodarce. Jednocześnie zakładamy nieco wyższy wzrost wydatków na świadczenia, będący, oprócz zwyczajowych konsekwencji zwiększenia liczby świadczeń oraz ich waloryzacji, także skutkiem realizacji nowych zadań. W efekcie zaplanowano wyższą niż w latach poprzednich dotację z budżetu państwa, która pozwoli na zabezpieczenie wszystkich potrzeb finansowych FUS” - podaje ZUS w komentarzu do planu finansowego FUS na przyszły rok. Dotacja budżetowa do FUS ma wynosić w przyszłym roku prawie 91 mld zł.