Reuters donosi, że przemyt odbywa się pomiędzy Chinami i Hong Kongiem. Hongkoński dolar jest słabszy od chińskiego juana. W iGażetowej rzeczywistości oznacza to, że cena, np. iPada 2 w Hong Kongu wynosi 499 USD, natomiast ten sam produkt w Chinach, jest do kupienia za 572 USD. Na różnicy pomiędzy produktami można więc nieźle zarobić.
Bardzo często zaangażowani w przemyt są studenci mieszkający w Chinach,
a uczęszczający do szkół w Hong Kongu. Przenoszą przez granice produkty Apple,
które rzekomo mają służyć jako pomoce w nauce.