Choć wydawało się, że odwołanie Wojciecha Olejniczaka z rady nadzorczej PZU podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia 10 stycznia przyniesie długo wyczekiwany spokój, to atmosfera w spółce pozostaje napięta. Podczas walnego akcjonariusze mieli zdecydować o powołaniu nowego członka rady nadzorczej. Skarb państwa, główny udziałowiec największego polskiego ubezpieczyciela, który posiada 34,2 proc. głosów na walnym, nie przedstawił jednak swojego kandydata. Z kolei Nationale-Nederlanden OFE, jeden z mniejszościowych akcjonariuszy, zaproponował przerwę w obradach do 21 stycznia i ta propozycja została przez akcjonariuszy przyjęta. Przedstawiciel NN OFE poinformował wówczas, że fundusz ma swojego kandydata na członka RN PZU, nie ujawnił jednak jego tożsamości. Zrobił to kilka dni później. W komunikacie giełdowym z 15 stycznia PZU poinformował, że otrzymał od NN OFE zawiadomienie o zgłoszeniu kandydatury Andrzeja Klesyka.
Podczas wtorkowego walnego Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP), któremu podlega PZU, nie
zgłosi swojego kandydata. Rzecznik MAP nie ujawnił, czy resort poprze kandydaturę Andrzeja Klesyka. Można jednak przypuszczać, że postąpi podobnie jak w PKO BP.
— Wygląda na to, że MAP już 10 stycznia dogadało się z inwestorem mniejszościowym w sprawie kandydata do rady nadzorczej i spodziewam się, że we wtorek go poprze — mówi były członek zarządu PZU.
Niezręczna sytuacja
Andrzej Klesyk był prezesem PZU przez osiem lat, od grudnia 2007 r. W czasie jego prezesury PZU stał się spółką giełdową. Od września 2020 r. były szef ubezpieczyciela jest partnerem zarządzającym i jednym z udziałowców w Cornerstone Partners, spółce zarządzającej aktywami o wartości 7 mld EUR. Jej udziałowcem jest też Przemysław Krych, jeden z najbardziej znanych polskich biznesmenów, współzałożyciel Griffin Real Estate, oraz znany w branży nieruchomości Paweł Dębowski. Andrzej Klesyk odpowiada w Cornerstone za kilka spółek portfelowych. Dobrze znany w środowisku biznesowym menedżer poza prezesurą w PZU ma na zawodowym koncie m.in. udział w tworzeniu Inteligo, internetowego banku przejętego przez PKO BP, oraz współpracę z firmami doradczymi McKinsey i The Boston Consulting Group.
Propozycja NN OFE wywołała konsternację w PZU. Może oznaczać, że menedżer, którego kandydatura została odrzucona w konkursie na szefa PZU, będzie nadzorował i opiniował działania rywala, który ten konkurs wygrał.
— Wydawało się, że odwołanie Wojciecha Olejniczaka z rady nadzorczej zakończy okres, w którym zarząd więcej czasu poświęcał polityce, a mniej biznesowi. Jednak kandydatura byłego prezesa na członka rady nadzorczej wywołała dużo zamieszania wśród menedżerów i pracowników. Przez niektórych jest odbierana jako preludium do objęcia przez niego za jakiś czas prezesury w PZU — mówi osoba ze spółki.
Naturalna droga
Taki scenariusz, według jednego z naszych rozmówców, jest mało prawdopodobny, a członkostwo w radzie nadzorczej ubezpieczyciela wydaje się naturalnym etapem kariery zawodowej Andrzeja Klesyka.
— Obecność byłych prezesów w radach nadzorczych spółek nie jest niczym nowym ani zaskakującym. W europejskim sektorze ubezpieczeniowym spółki często wykorzystują wiedzę i doświadczenie menedżerów i po upływie okresu karencji byli prezesi stają się członkami nadzoru — podkreśla jeden z byłych członków zarządu PZU.
Szefem rady nadzorczej niemieckiego Alianza jest obecnie Michael Diekmann, były prezes tego ubezpieczyciela. Tak samo jest w Munich Re, największym na świecie reasekuratorze, którego nadzorem kieruje obecnie Nikolaus von Bomhard.
Warunek niezależności
W poniedziałek rano na redakcyjną skrzynkę mejlową PB oraz innych mediów trafił „List otwarty do walnego zgromadzenia grupy kapitałowej PZU” autorstwa Kazimierza Krupy, mniejszościowego akcjonariusza PZU i m.in. byłego redaktora naczelnego miesięcznika „Forbes”, w którym apeluje do NWZ PZU o rozważenie, „czy przy rekomendacji powołania do RN PZU pana Andrzeja Klesyka fundusz emerytalny Nationale-Nederlanden dochował należytej troski o utrzymanie niezależności kandydatury i wymaganej prawem o rynku kapitałowym ostrożności procesu wyłaniania kandydata”. Kazimierz Krupa wskazuje m.in., że Andrzej Klesyk od 2024 r. jest przewodniczącym rady nadzorczej brokera ubezpieczeniowego MJM, którego właścicielem większościowym jest międzynarodowy fundusz kapitałowy. „Nie wiemy, czy zbadano pod kątem potencjalnego konfliktu interesów z PZU, kto jest akcjonariuszami tego funduszu, jak i czy wynagrodzenie pana Andrzeja Klesyka z tytułu przewodniczenia RN MJM nie przewiduje mechanizmów wynagrodzenia, których wartość uzależniona jest od działań wprost lub pośrednio konkurencyjnych wobec Grupy PZU”.
W poniedziałkowe popołudnie w komunikacie giełdowym PZU poinformował, że komitet nominacji i wynagrodzeń rady nadzorczej przedstawił radzie nadzorczej spółki propozycję pozytywnej oceny odpowiedniości indywidualnej kandydata RN Andrzeja Klesyka.
Czy akcjonariusze zagłosują na tak, prawdopodobnie dowiemy się we wtorek. NWZ ma zacząć się o godz. 12:00.