Na Wall Street przewaga popytu. Rynek uodpornił się na retorykę administracji Trumpa

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2025-10-15 17:08

Na amerykańskich rynkach akcji drożeje ponad 70 proc. spółek. Popyt utrzymuje się pomimo dalszej agresywnej retoryki administracji Donalda Trumpa dotyczącej relacji handlowych z Chinami.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

90 minut po rozpoczęciu handlu Średnia Przemysłowa Dow Jones rosła o 0,6 proc., S&P500 zwiększał wartość o 1,0 proc., a Nasdaq Composite notował zwyżkę o 1,25 proc. Większość spółek drożała już na poprzedniej sesji, ale spadek notowań największych, szczególnie technologicznych, przełożył się na zniżki głównych indeksów. W środę we „wspaniałej siódemce” minimalnie tanieją jedynie akcje Amazon.com (-0,01 proc.). Wśród pozostałych spółek z tej grupy najmocniej drożeją Alphabet (2,25 proc.), Meta Platforms i Tesla (po 2,0 proc.). W S&P500 wśród spółek, których kursy rosną najmocniej, są Morgan Stanley (6,8 proc.) i Bank of America (5,2 proc.), których wyniki kwartale okazały się lepsze niż oczekiwano. To kolejne z największych amerykańskich banków, które miały dobre wiadomości dla akcjonariuszy. W Średniej Przemysłowej Dow Jones drożeją JP Morgan (2,7 proc.) i Goldman Sachs (0,7 proc.), które przekazały raporty dzień wcześniej, ale reakcją na nie było „sprzedawanie faktów”.

Popyt przeważa we wszystkich 11 głównych segmentach rynku akcji. Najmocniej drożeją spółki usług telekomunikacyjnych, IT (po 1,5 proc.) i nieruchomości (1,4 proc.). Na dole tabeli znajdują się spółki przemysłowe (0,4 proc.), materiałowe (0,3 proc.) i ochrony zdrowia (0,1 proc.).

Rentowność obligacji 10-letnich USA spada o prawie 2 pkt bazowe, ale 2-letnich rośnie o 0,6 pkt bazowego. „Indeks strachu” spada pomimo wczorajszych gróźb prezydenta Donalda Trumpa wstrzymania importu oleju spożywczego z Chin w odwecie za wstrzymanie zakupów amerykańskiej soi. Rynek uodpornił się na agresywną retorykę. W środę sekretarz skarbu Scott Bessent zapowiedział, że rząd wprowadzi minimalne ceny w szeregu branż, aby zwalczać manipulacje rynkowe ze strony Chin. Oświadczył, że spadki na giełdach nie będą powstrzymywać administracji od negocjowania z Pekinem. Zapowiedział również skoordynowaną reakcję USA oraz ich sojuszników na działania Chin mające na celu kontrolowanie globalnych dostaw metali ziem rzadkich. Bessent powiedział jednak również, że według jego wiedzy prezydent Donald Trump „ma zamiar” spotkać się z prezydentem Xi Jinpingiem pod koniec października w Korei Południowej.