Nadchodzi potop treści, budujemy arkę

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
opublikowano: 2025-06-30 20:00

Potok nieuporządkowanych zdań i zdjęć z mediów społecznościowych jest tylko preludium. Czeka nas przytłaczający zalew tekstów w różnych formach. Konkurs Biznesowa Książka Roku ma pomóc wydobyć na powierzchnię najlepsze wydawnictwa i autorów.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Tuż przed śmiercią w 2024 r. znany amerykański filozof Daniel Dennett wydał autobiografię „I’ve Been Thinking”. U kresu życia został poproszony o udział w zabawie, której uczestnicy mieli ocenić, czy wskazana im treść została napisana przez ChatGPT czy samego Dennetta. W pierwszej wersji programu profesjonalni znawcy filozofii nie mieli problemu z odróżnieniem autora. Ale Dennett na chwilę przed wydaniem książki musiał napisać appendix do rozdziału opisującego tę historię. W kolejnej wersji programu odróżnienie okazało się już znacznie trudniejsze.

Nie ma wątpliwości, że zdolności twórcze sztucznej inteligencji rosną w tempie wykładniczym. To oznacza, że będziemy zalewani treścią w stopniu nieporównanie większym niż dziś. Potok nieuporządkowanych zdań i zdjęć z mediów społecznościowych jest tylko preludium. To będzie potop na skalę biblijnego.

Zwiększenie podaży treści będzie oczywiście skutkowało drastycznym spadkiem cen, bo popyt nie wzrośnie. O ile wzrost podaży stali i cementu może skutkować zwiększeniem nakładów na infrastrukturę, a zwiększenie podaży zboża mogło skutkować zwiększeniem jego konsumpcji z powodu wzrostu liczby ludzi, o tyle podniesienie ilości produkowanej treści nie wpłynie prawdopodobnie na wzrost jej konsumpcji. Czas dostępny człowiekowi jest fizycznie ograniczony. Innym ograniczeniem jest zdolność koncentracji. Zatem treść jest i będzie coraz tańsza (w relacji do innych towarów i usług).

Nie wszystkie treści ulegną jednak dewaluacji, niektóre utrzymają swój status premium. Będą stanowiły wysoką wartość, za którą konsumenci będą chcieli zapłacić coraz wyższą cenę. Stanie się tak dlatego, że duża część treści ma charakter dobra społecznego: konsumujemy je w istocie wspólnie, nawet jeżeli nie w pełni sobie to uświadamiamy. Czytamy artykuły i książki nie tylko dla własnej przyjemności – tak byśmy jedli lody – ale też dlatego, że wiążą nas z innymi ludźmi. Chcemy przeżywać to co inni ludzie, bo bycie z innymi i przynależność do grupy to jedna z najważniejszych potrzeb człowieka. Zawsze będą więc autorzy cieszący się wysoką popularnością i szacunkiem. Zostaną uratowani przed potopem.

Rynkiem treści zawsze będzie rządził efekt sieciowy: im więcej osób korzysta z danego dobra lub usługi, tym większą wartość jednostkową maja one dla każdego konsumenta. To z tego powodu internet nie doprowadził do całkowitej demokratyzacji informacji i treści. Nie spełniła się słynna przepowiednia Claytona Christensena o długim ogonie, która mówiła, że internet zmniejszy rolę dominujących dostawców (czy to sklepów, czy mediów i innych podmiotów) i zwiększy rolę niszowych portali. Tak się nie stało, rynek jest wciąż zdominowany przez największych graczy, choć są to inni gracze niż w przeszłości. Tak się nie stało, ponieważ ludzie lubią robić to samo co inni. Efekt sieciowy to jeden z najważniejszych czynników determinujących sukces w biznesie.

Zatem część treści utrzyma się w nadchodzącym potopie na powierzchni. Co więcej, ich autorzy będą siedzieli wygodnie w arce, czyli miejscu przeznaczonym dla autorów, którzy cieszą się szacunkiem, popytem na książki i artykuły, czasami – choć nie zawsze – wysokimi wynagrodzeniami.

Tylko kto im tę arkę wybuduje? Sposób, w jaki uznani autorzy osiągają pozycję, nie jest łatwy do precyzyjnego zdefiniowania. Jest to miks talentu, szczęścia, a także zdolności do promocji.

My, jako „Puls Biznesu”, chcemy odgrywać rolę budowniczych arki. Dołożyć cegiełkę czy raczej deseczkę do jej powstania. Konkurs Biznesowa Książka Roku ma wspomóc dobrych autorów, pokazać społeczeństwu, komu warto ufać. Długa, pogłębiona treść jest wciąż bardzo trudna do zautomatyzowania, ale w potopie treści będzie coraz trudniejsza do wybicia się na powierzchnię. Trzeba jej aktywnie pomagać.

Czytaj więcej

Druga edycja konkursu na Biznesową Książkę Roku

Z radością ogłaszamy, że przystępujemy do wyboru najlepszych książek biznesowych 2025 roku. Zachęcamy wydawców do przesyłania propozycji, z których wyłonimy tytuły zachwycające głęboką analizą, warsztatem literackim i oryginalnością. Czytelników zapraszamy, by towarzyszyli nam w tym przedsięwzięciu. Wybitne książki nie powinny przejść bez echa, skoro dzięki nim menedżer może się stać skuteczniejszym liderem. Więcej informacji na stronie: https://bkr.pb.pl/