Nadpodaż zdołuje ropę

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2015-09-17 22:00

Ekonomiści banku Goldman Sachs czarno widzą przyszłość cen czarnego złota.

Ledwie kilka dni temu eksperci banku zszokowali rynek prognozą spadku ceny ropy naftowej do 20 USD za baryłkę, tłumacząc, że stanie się to realne nawet już w październiku lub najdalej w marcu przyszłego roku, kiedy rafinerie będą przeprowadzać okresowe remonty, a zapasy osiągną poziom, który zmusi producentów do przykręcenie kurka.

Teraz Goldman Sachs dodał do tego prognozę słabości cen przez 15 lat, choć długoterminowo widzi kurs na poziomie około 50 USD, a więc zbliżonym do obecnego.

— Istnieje jednak poważne ryzyko, że ceny będą niższe, biorąc pod uwagę to, co dzieje się na innych rynkach surowcowych i — w szerszym ujęciu — w gospodarce — zaznacza Jeffrey Curie, szef działu surowców w Goldmanie Sachsie.

Specjalista obniżył prognozy, ponieważ nadwyżka podaży jest większa, niż do tej pory szacował, a niemożność szybkiego ograniczenia produkcji może nadać dynamiki trendowi spadkowemu.

Dodatkowo, jeśli Fed nie obniży stóp procentowych [decyzja zapadła po zamknięciu tego numeru „PB” — red.], na rynkach wschodzących wzrośnie niepewność, co potencjalnie może negatywnie wpłynąć na popyt na surowiec.