- Osiągniemy stabilność cen w tym roku – powiedział Nagel w BBC. - Wrócimy do naszego celu na koniec roku – dodał.
Bloomberg przypomina, że prezentacja Europejskiego Banku Centralnego z ubiegłego tygodnia wskazywała na osiągnięcie celu inflacyjnego na początku 2026 roku. Większy optymizm prezesa Bundesbanku może wynikać ze spadku cen energii, który nastąpił już po opracowaniu prezentacji EBC.
Prezes banku centralnego Niemiec odniósł się również do zapowiadanego zwiększenia wydatków na infrastrukturę i obronność.
- Obecnie pojawiła się szansa na zrobienie więcej w Europie. Powinniśmy mieć więcej Europy niż mniej Europy – stwierdził Nagel podkreślając, że nie powinno to ograniczać się tylko do wydatków na obronność.
Prezes Bundesbanku mówił również o szczególnej wrażliwości Niemiec na politykę celną Donalda Trumpa. Zwrócił uwagę, że powoduje to jej orientacja na eksport. Nie wykluczył, że skutkiem działań rządu USA może być recesja w tym roku.
„Gołębią” wypowiedź Nagela zrównoważył w czwartek „jastrzębią” Martins Kazaks z Rady Prezesów EBC. Szef banku centralnego Łotwy powiedział, że walka z inflacją w strefie euro nie jest wciąż skończona. Zwrócił uwagę na utrzymujące się napięcie w handlu międzynarodowym, nierozwiązane problemy geopolityczne, w tym niejasne perspektywy pokoju w Ukrainie.
- Kluczowym powodem niepewności są zmiany polityki USA, ryzyko wojny handlowej i tego jak na nią odpowie Unia Europejska – powiedział.
Kazaks podkreślił, że utrzymująca się niepewność oznacza, „że inne scenariusze nie są tak odległe i to może potencjalnie zmienić ścieżkę stóp”.