Produkcja może wzrosnąć o 4 proc. do prawie 49 mln ton, prognozuje Derom Bangun, szef organizacji producentów oleju palmowego w Indonezji. Podkreśli, że pomimo oczekiwanej rekordowej produkcji, zawdzięczanej deszczom i lepszemu nawożeniu, tempo wzrostu maleje z powodu wolniejszego niż w minionych latach powiększania obszaru upraw. Władze nie wydają nowych pozwoleń na zwiększanie plantacji pod wpływem międzynarodowych protestów dotyczących niszczenia przez uprawy dzikiej przyrody.

Plantacja oleju palmowego w Izraelu